Polecam gorąco tym, którzy lubią rodzinne opowieści w stylu "Mojego wielkiego, greckiego wesela". Piękny, wzruszający film.
Nie mam akurat czasu się nad nim rozpływać, ale też polecam - lekki i przyjemny, przy tym zabawny i miejscami wzruszający. Teoretycznie średnio przystępne realia (turecka rodzina żyjąca u naszych zachodnich sąsiadów) nie są żadną przeszkodą, ponieważ fabuła i przesłanie filmu są wyjątkowo uniwersalne. Taka laurka wystawiona turkom, ale wyjątkowo dobrze się ogląda, choć chyba póki co tylko w kinach studyjnych. Aktorzy, zdjęcia, udźwiękowianie na wysokim poziomie, nie ma do czego się przyczepić.
Tutaj FW opisał nieco niemieckie "kino tureckie" http://www.filmweb.pl/article/Sami+swoi+obcy-82151
Na Almanya bawiłem się świetnie:
9/10