Witajcie, przedstawie wam dzisiaj moją opinię na temat tych filmów.
Od razu zaznaczam iż mam już niespełna 18 lat więc na pewne rzeczy patrzę inaczej niż dziecko, to są filmy dla dzieci i dlatego to mówie.
Zanim zajmę się analizą, powiem czy te filmy mi się podobały, co sądze o serialu itp.
No więc te filmy mi się podobały, nawet bardzo, troche mi głupio bo jako 18to letni byk z zamiłowaniem do ciężkiej muzyki i mrocznych klimatów nie wypada mi oglądać filmy dla dzieci.
Co do serialu, pamiętam że oglądałem go jako dziecko, nie wiele z niego pamiętam, teraz po ponownym zobaczeniu 2 pierwszych filmów oraz 3 filmu i Chipmunk Adventure powoli zaczynam oglądać jego odcinki, i naprawdę, podoba mi się.
Co do Chipmunk Adventure, napisałem już recenzję do tego filmu, znajdziecie ją na jego forum.
Tak więc analiza:

Alvin i Wiewiórki (2007)
Film ten widziałem 2-3 razy, pierwszy raz chyba w roku 2008.
Jest to moim zdaniem najlepsza część z serii.
Aktorstwo jest okej, historia dobra, piosenki już gorsze, głównie dlatego że pojawia się tam głównie pop i rap, a za nimi nie przepadam, podobały mi się jednak Christmas Song i Witch Doctor, ale przyznam oryginalna wersja WD jest o wiele lepsza.
Ian, Theodor, Dave oraz Simon to moje ulubione postacie z filmu, Alvina nie cierpie jest strasznie irytujący, nie lubie dzieci, a on zachowuje się jak najgorszy bachor, Alvin z serialu jest lepszy.
Moja ocena 8/10

Alvin i Wiewiórki 2 (2009)
Ten film, no cóż, jest nie wiele gorszy od jedynki, ale nie jest zły.
Dużym plusem jest fakt że pojawiają się Chipettes, które uwielbiam... ish...
Nie ma w nim właściwie Dave'a, co jest minusem, ale przynajmniej jest David Cross jako Ian, szczerze nie wiem czy nie oglądam tych filmów w dużej mierze dla niego gdyż David absolutnie powala, jest takim dupkiem że aż miło się ogląda, a scena z końca zarówno jedynki i dwójki gdy uświadamia sobie że wiewiórki mu zwiały wymiatają.
Alvin nadal jest irytujący, ulubione postacie z jedynki pozostają, jednak dochodzą do nich Brittany oraz Jannette.
Dodatkowo ten film ściągnął jedną rzecz od American Pie, nie Alvin nie gwałcił szarlotki XD
Ode mnie 7/10

Alvin i Wiewiórki 3 (2011)
Okej, no więc w końcu Chipwrecked.
Film jest zdecydowanie najgorszy ze wszystkich, film ratują Ian, Dave oraz sceny gdy szukają wiewiórek.
Część filmu gdy są na statku jest słaba.
Gdy trafiają na wyspę film robi się o wiele lepszy, rozwala mnie scena kiedy Eleanor znajduje owoc i udaje Golluma.
Dodatkowym plusem filmu jest... przemiana Alvina.
W tym filmie Avin jest irytujący jedynie na początku, potem to Simon staje się tym fajnym chipmunkiem, ale nie jest irytujący.
Poruszyła mnie scena gdy Alvin na końcu krzyknął "Pomóż mi uratować mojego tatę", na prawde miałem ochotę pomóc mu a potem go przytulić, a to jest tym chipmunkiem którego w 2 pierwszych filmach miałem ochotę pacnąć łapką na muchy.
Ten film w sumie może być moim ulubionym z serii, mam nadzieję że zrobią 4 część, tylko że pozbędą się irytującego Alvina.
Ulubione postacie, te same co w 1 i 2.
P.S. Mina Theodora gdy daje Davowi naszyjnik, powala...
Ode mnie 6/10