obejrzalem go wczoraj w wersji dubbingowanej. ogolnie zawsze podobaly mi sie takie lekkie animowane komedyjki. co prawda epoka lodowcowa to to nie byla, ale mozna bylo sie od czasu do czasu posmiac i to chyba nie nad jakoscia dowcipow ale bardziej z samych wiewiorczych postaci, ktore co tu duzo mowic (nie lubie tego slowa :))...byly slodkie.
Ogólnie rzecz mówiąc niektóre dubbing jak na przykład wiewiórek są kiepskie wersja angielska jest o wiele lepsza i ciesze się, że ja pierwsza obejrzałem
jeden plus dla autorów za spolszczenie większość piosenek puszczanych w filmie
No i akcja trochę wszystko za szybko się działo dodatkowe pól godziny zrobiło by swoje
moja ocena za wersje angielska 7.5/10 mogli by się bardziej postarać w końcu wiewiórki maja już ponad 50 lat
A co do epoki to powiedziałbym, że są na równi jak dla mnie jedynka była najlepsza bo dwie następne części już nie tak dobre.