Muzyka poważna została 'odbrązowiona':) Stoi za nią zwykły - chociaż genialny - człowiek. I
właśnie za to kocham ten film. Nie tylko gwiazdy rocka były niegrzeczne. I nie zawsze po nich
coś tak długo zostaje:) Polecam niedowiarkom.
Wspaniale opowiedziana historia, epicki rozmach i ta genialna muzyka. Wstydzę się, że dopiero teraz obejrzałam ten wielki film. Warto poświęcić te prawie 3 godziny na obejrzenie tego dzieła. Wszystkim niezdecydowanym szczerze polecam, nie będziecie zawiedzeni!
Jeden z najlepszych filmów lat 80'. Praktycznie nie ma słabych punktów i mimo prawie 3 godzin, ani przez chwilę nie nuży. Mówię z ręką na sercu bo sam oglądałem w środku nocy. Jestem ciekaw wersji kinowej, krótszej o pół godziny - ponoć lepsza.
Ten film lecial w polskich kinach w latach '85-86, wiec premiera nie mogla odbyc sie w zeszlym roku.
Film o walce z nierównością, naturą, bogiem, niesprawiedliwością... a może sprawiedliwością? Każe sobie zadać trudne pytanie: czy skoro nierówność jest rzeczą natury lub boga to jak należy ją pogodzić z naturalną, instynktowną chęcią bycia lepszym, ważniejszym, potężniejszym?
Dramat przeciętnej, albo raczej...
W LO nauczyciel puścił nam go na lekcji WOKu (Wiedza o kulturze) i pomimo że oglądaliśmy go dobre kilka lekcji to dało się zauważyć zaciekawienie uczniów filmem :) nie był to film na którym można było przepisać zadanie z matmy itp większośc oglądała film z zaciekawieniem co wskazuje że film jest dobry i łatwy w...
Film wg mnie średni a ocena taka a nie inna bo zważyło na niej jego czas.
Zbyt długi film niekiedy można przysnąć poza tym fabuła całkiem Ok.
pozostawia z pytaniem: a jak bardzo mierny ty jestes? juz dawno zaden film nie zrobil na mnie takiego wrazenia. chyle czola.
Fajny film. Pierwszy jaki obejrzałem z tzw. "Wielkiego kina" (przez duże "K").
Świetnie oddaje realia Wiednia czasów Mozarta (wiem, bo byłem).
Nie znam się na tyle na kinie,żeby wypowiadać się który film jest dobry, ktory zły..Jednak po
obejrzeniu tego filmu kilkanaście lat temu wiedziałam do razu- To jest Arcydzieło!!!
znakomicie wykorzystana muzyka mistrza.abraham w roli salierego to chyba najlepsza rola aktorska ,którą widzialem! i scena pogrzebu mozarta- GENIALNA ,MOCNA RZECZ.absolutne piekno lacrimosy z requiem w zestawieniu z trywialnym, brutalnym zyciem....jest to jeden z dowodow na istnienie Boga,dla mnie przynajmniej-ta...
więcejAż wstyd, że tak późno go obejrzałem, ale za to obejrzałem wersję reżyserską. Film jest genialny z wielu powodów, ale najważniejsze z nich to, w niebanalny sposób opowiedziana biografia wielkiego kompozytora i to w taki sposób, że z każdą minuta nabierało się olbrzymiej sympatii dla tego geniusza (zaś na początku...
Ten film zrobił na mnie ogromne wrażenie już pod koniec lat 80-tych. Dokładnie nie pamiętam. Z pewnością też go koś wtedy widział. To mógł być 89. Wyświetlany był na konfrontacjach filmowych obok takich filmów jak „Imperium Słońca” czy „Miasteczko Hibiskus”. Polecam zwłaszcza ten ostatni.
SPOJLERSPOJLERSPOJLER
Mozart umiera jak tylko widzi, ze zona wrocila, jego serce nie wytrzymalo. Od razu widac kto rzadzil w domu, prawdopodobnie mozart byl ofiara przemocy psychicznej i fizycznej. A byl taki slaby poniewaz go glodzila, tak jak mowil jego ojciec - tylko spi calymi dniami, wiec biedaczyna uciekal w...
Jaki jest tytuł utworu, który słychać jeszcze mniej więcej na początku filmu (po pierwszym koncercie), kiedy stary Salieri opowiada to księdzu i mówi mniej więcej tak: "Na początku proste, niemal zabawne. Fagoty, rożki basetowe. Jak zardzewiały akordeon. I nagle, gdzieś wysoko - obój. Pojedyńcza, zawieszona nieruchomo...
więcej