PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3808}
8,0 33 668
ocen
8,0 10 1 33668
8,6 39
ocen krytyków
Amator
powrót do forum filmu Amator

Często niestety tak. Nie inaczej jest w wypadku głównego, skądinąd, tragicznego bohatera, w którym stopniowo rodzi się pasja. Przestaje mu wystarczać spokój i rodzina, potrzebuje też samorealizacji. Żona jednak woli zachować status quo. Każdą próbę owej samorealizacji, wyjścia męża poza szereg ("Nie dostawaj nagrody na festiwalu"), kwituje bierno-agresywnym komunikatem pokazującym głęboką dezaprobatę. Niezadowolony jest także Szef zakładu, dla którego bohater zagraża systemowi. Jak wobec tego rodzący się artysta ma wykonać ruch?Sztuka przecież potrzebuje wolności. Z drugiej strony gdzie kończy się realizacja pasji, a zatracenie w sztuce? Przecież w pewnym momencie bohater patrzy na świat nie poprzez własne oczy, a kadry z filmu, nawet na coś tak osobistego jak kłótnie z żoną. Końcowa scena jest w jakimś sensie dla mnie przełomowa. Główny bohater kierując oko kamery na siebie zmienia perspektywę patrzenia. Być może inaczej spojrzy na siebie, może też zrozumie w tym innych, którzy na niego patrzą, a może zacznie robić filmy "od siebie", odważniejsze, bo wreszcie "swoje"?

ocenił(a) film na 10
Koreanka

"Czy samorealizacja musi wiązać się z odrzuceniem przez innych" - Nie musi. Trzeba wcześniej jednak po pierwsze - znać swoją tożsamość (odkryć ją), a po drugie - gdy zrobi się pierwsze - wiązać się z kimś, kto rozumie potrzebę rozwoju gdyż sam się rozwija. Zachwianie tej kolejności i zły wybór rodzi dylematy trudne do rozwikłania i często kończące się tragicznie.

ocenił(a) film na 8
kyle_reese

Hmm, dziękuję za receptę. To było pytanie retoryczne, bo akurat wiem, że nie musi, natomiast odnosiłam się do filmu i jego bohaterów...

ocenił(a) film na 10
Koreanka

To nie jest "recepta", bo oprócz tych dwóch warunków koniecznych muszą być jeszcze inne spełnione a i tak gwarancji 100% na to że związek przetrwa, nie będziemy mieli - elementu zaufania nie da się wyrugować ale też, fakt ten nie zwalnia nad od myślenia. A jeśli pytanie (retoryczne?) odnosiło się tylko do bohaterów filmu, to tak jak pisałem - wiąże się to z bardzo trudnymi dylematami do rozwiązania i na pewno nie jest to trywialne. W filmie pokazano, że nie da się pogodzić, ale też możliwa jest inna droga... - gdy weźmie się odpowiedzialność za wcześniejsze wybory.

ocenił(a) film na 8
kyle_reese

Ale ja nie rozważam tego w sensie siebie tylko właśnie tego bohatera. A twoja odpowiedź była skierowana mam, wrażenie do mnie. I dodatku poleciało prostym rozwiązaniem, oczywistą receptą, co niespecjalnie mi leży, więc o tym piszę. pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Koreanka

" odnosiłam się do filmu i jego bohaterów" , " ja nie rozważam tego w sensie siebie tylko właśnie tego bohatera" => Na przyszłość bądź bardziej precyzyjna, bo ludzie nie czytają Ci w myślach, no ale wiem że u kobiet tę "chorobę" trudno wyplenić... ale też moja wina, że w ogóle podjęłam polemikę z kimś, kto co chwile wyjaśnia, że ma co innego na myśli niż napisał. :(

ocenił(a) film na 10
kyle_reese

Po 10 dniach: przepraszam Koreanko, za ostro się wyraziłem i na przyszłość postaram się mieć więcej cierpliwości.
https://www.youtube.com/watch?v=AmXG7k5hcM0&html5=1&hd=1

ocenił(a) film na 10
kyle_reese

*"nad od myślenia" -> miało być "naS od myślenia"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones