PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3808}
8,0 33 567
ocen
8,0 10 1 33567
8,6 39
ocen krytyków
Amator
powrót do forum filmu Amator

Facet się stara, uczciwie pracuje, wykonuje polecenia szefa, przynosi do domu pieniądze.
Nie ćpa, nie przesadza z alkoholem, nie awanturuje się, nie w stosuje przemocy...
A ona co? Wiecznie obrażona, z grymasem na twarzy i pretensjami...
Zero wsparcia, zrozumienia, tolerancji... To już nie można mieć żadnych zainteresowań i chęci samorozwoju? (notabene projekty związane z pracą...)

Ciarki mnie przechodzą jeśli tak ma wyglądać całe dorosłe życie... Kobieto puchu marny...

I don't wanna grow up:/

ocenił(a) film na 10
inscrutable

Masz rację:) Mnie brakowało jeszcze tylko jednego elementu. Zapier.....a co niedzielę do kościółka. Reprezentantka plebsu., choć można jej idiotyczne zachowanie wytłumaczyć. Po prostu wyszła za podporządkowanego miernotę, który przestawał nim być pod wpływem pasji. Ten proces jej ewidentnie przeszkadzał.

ocenił(a) film na 8
radus_filmaniak

Jak czytam takie komentarze to wolę być plebsem. Byle dalej.

MishaPl

Ja tak samo, użytkownika radus powinni szacunku nauczyć, chamstwo przemawia przez niego.

inscrutable

Przez praktycznie cały film miałam takie same zdanie... Ale później pomyślałam, że akcja tego filmu była bardzo rozciągnięta w czasie, chociaż widz nie koniecznie to widział. Kiedy mąż przez rok stawia żonę i córkę na drugim miejscu, nie sypia z nią od kilku miesięcy, nie ma go kiedy jest potrzebny to chyba można trochę zrozumieć Irenę... Dodatkowo wydaje mi się, że była prostą kobietą, która marzyła o spokojnym życiu z mężem i dziećmi przy boku. Po głębszej refleksji potrafię wyobrazić sobie co ona czuła.

ocenił(a) film na 9
frosche

Własnie o to chodzi, ze ona sie czuje oszukana i zdradzona. Kiedy rodziła widzimy, ze oni oboje o tym marzyli. Dom i dziecko to było ich wspólne marzenie. I jak piszesz on zaczyna się od niej oddalać. Czuje sie okłamana a koniec koncow opuszczona jako żona i matka. Co do komentatorów wyżej: Nie powinniście ogladac fimow robionych przez czlowieka, który nie oceniał swoich bohaterów a właśnie dzięki temu ukazywał ich autentycznymi.

ocenił(a) film na 8
frosche

Zgadam się. Mam jednak wrażenie, że ta postać jest kiepsko pokazana

inscrutable

Zgadzam się w zupełności. Nie ma nałogów, ale te jej grymasy i humorki. Ciągle bylo ŹLE, ciągle coś nie tak, ciągle... Nigdy nie pochwaliła swojego męża, nie wsparła, a przecież On robił to dla nich (żony i małej córeczki). Realizował się, spełniał marzenia, a zarazem chciał zarobić i szedł w dobrym kierunku, szkoda, że sam. Dobry polski film - gorąco polecam!

ocenił(a) film na 7
CeCe

Nie wspierała swojego męża? Wychowywała dziecko, gotowała obiady, zajmowała się domem, chciała budować rodzinną atmosferę, o której -z początku filmu- razem marzyli. To małe wsparcie? Nie poszła na film z Zanussim, bo nasz Amator najpierw porozwieszał plakaty na mieście, a dopiero zaprosił żonę. Nie miała nawet z kim zostawić dziecka - co wykrzykuje mu w twarz.

Choć Irena jest pokazana jako nadęta, sfochowana i zła to jednak wyraźnie widać o co jej chodzi i że te emocje mają swoje solidne podstawy. Nie jest zła o to, ze mąż ma swoją pasję, ale o to, że filmowanie powoli rozciąga się na całą sferę jego życia (pracy i tym co poza pracą). Facet poddaje się "sławie", pochwałom, relacjami z innymi kobietami, aż przestaje zauważać żonę, a dziecko staje się dla niego atrakcyjne tylko, gdy widzi w tym dobry kadr. Nawet, gdy Irena odchodzi on składa ręce w kadr, co wywołuje u niej złość. Ona też miała swoje pasje (akordeon), co reżyser wyraźnie i dwukrotnie zaznacza. Może także chciała je realizować, a kiedy miała to robić, gdy mąż po pracy oddawał się pasji, chodził do kina, wyjeżdżał z miasta albo szlajał się po imprezach z ziomami z pracy?

Hela92

Właściwie to Filip miał nawet moment w którym zachowywał się jak psychopata.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
przewrotnie

Ale zalecialo feministka... Brrrrr...

ocenił(a) film na 7
punisher822_filmweb

To nie jest feminizm, tylko stwierdzenie faktu. Większość kobiet oddaje swą wolność i podmiotowość za słodkie słówka, kwiaty i komplementy, niczym Indianie Dakota, pozbywający się ziemi za szklane paciorki. Feministka walczy o prawa i równouprawnienie kobiet, ale ta walka jest bez sensu, jeśli one same się w to pchają i pchać będą. Ja nie uważam, że kobiety i mężczyźni są równi, kobiety zawsze będą miały prze*** ze względu na to, że zachodzą w ciążę. Upośledza je to i stawia w gorszej sytuacji. Gdzie tu feminizm?

Osobiście uważam, że kobieta wchodząc w związek małżeński oddaje swoje zdrowie, ciało i życie mężczyźnie. Nie widzi tego, ponieważ propaganda wmawia jej, że biała suknia ofiarna jest szczytem marzeń, a każda powinna do tego dążyć. Dzięki tej propagandzie, społeczeństwa nadal funkcjonują, bo inaczej rozpoczęłoby się wymieranie gatunku (mało, która kobieta bez odpowiedniego zaprogramowania i bez przymusu chce urodzić dziecko (ciąża jest zawsze obarczona ryzykiem śmierci lub trwałego uszkodzenia zdrowia).

przewrotnie

Ile masz dzieci, że piszesz że mało która kobieta chce urodzić dziecko...a gdy chce to przez tą propagandę dookoła (dodajmy męska propagandę) ?
Jestem facetem i pewnie dla Ciebie nie jestem przez to z automatu obiektywny, ale napiszę parę słów.
Szkodzisz tymi słowami wielu kobietom (bardzo wielu), które marzą o macierzyństwie...czytają takie słowa i myślą że coś z nimi nie tak, że wcale nie chcą dzieci, ale ktoś je przecież zaprogramował na to by chciały zakładać rodzinę. Po prostu pisz tylko w swoim imieniu, a nie wszystkich kobiet...w dzisiejszych czasach największym wrogiem kobiety, jest druga kobieta. Znajdują się takie osoby jak, Ty które krzyczą głośno że jako kobieta powinnaś myśleć tak, a jak myślisz inaczej to znaczy że jesteś zmanipulowana. Każda kobieta, każdy z Nas ma swój rozum swój plan na życie i w czy innym się spełnia. Jeśli Ty chcesz robić karierę to ja rób i nie odbieraj innym kobietom tego że mogą chcieć siedzieć w domu i w tym się spełniać, a może jakaś inna będzie chciała zostać zakonnica, inna prezydentem...jakie to ma znaczenie - nie pomagasz pisząc takie rzeczy, a szkodzisz wielu kobietom, a raczej wielu osobom już bez rozdzielania na płeć.
A wracając do dzieci, to jest to olbrzymie wyrzeczenie, ale też wielka nagroda. Jezu ile to dodaje skrzydeł jak ta mała istotka przyjdzie do Ciebie na ręce i powie ze Cię kocha - wierz że można się w tym odnaleźć, ja się odnajduje.
Pozdrowienia, zdystansuj się, a może zauważysz jak sama się ograniczasz.

ocenił(a) film na 7
Krzysztof_888

Oczywiście, że robią to przez patriarchalna propagandę, która wmówiła im, że nadają się tylko do rozrodu i dogadzania.
Nic nikomu nie odbieram - człowiek albo wierzy w brednie przez całe życie, część życia albo wcale. Mnie jest ich jedynie żal, bo skończą i tak w osamotnieniu z wyprutymi żyłami i wypadająca pochwa, bo w Polsce kobieta ma wartość póki jej łono jest sprawne. Oj oj oj, mała istotka, jakie to wzruszające... Łezka się kręci jak po odprysku z cebuli w oku.
Aaa i najważniejsze - dzieci nie mam i w związku z wysokim poczuciem świadomości, jakie wiąże się z odpowiedzialnością dawania życia po to by zczezlo i nakarmilo robale po x latach, nie mam zamiaru, bo tworząc życie i tak je odbierasz. Żadna istota nie zasługuje na to by żyć z perspektywą śmierci i wiedzy, że z każdym dniem umierasz, dlatego gdy widzę dzieci, to przede wszystkim im współczuję.

przewrotnie

"Oczywiście"...tą wypowiedzią sugerujesz że większość kobiet w Polsce, na świecie jest na tyle mało inteligentna że daje się zmanipulować jakąś prostą "propagandą". Zrozum że tak naprawdę szkodzisz takimi stwierdzeniami wielu osobom - po prostu wypowiadaj się za siebie, a nie za wszystkie kobiety i będzie dobrze.

Dziękuję za ten komentarz, myślę najbardziej uwidocznił jaką osoba jesteś, jak masz wiele w sobie smutku, złości do tego świata, nihilizmu egzystencjalnego. Nie wiem co Cię w życiu spotkało żeby tak myśleć, ale życzę Ci z całego serca żeby jednak to życie przynosiło Ci jak najwięcej radości. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Krzysztof_888

Dlaczego niby szkodzę? Swoim gadaniem? Ich los się od tego pogorszy? Bo jakas typiara napisała na forum, co myśli? Ksiądz je przeklnie, mąż pobije? Przecież to bez sensu, a mężczyzna to ponoć takie logiczne stworzenie.

przewrotnie

Ehhh, radzę czytać ze zrozumieniem... odpowiedź masz w pierwszym komentarzu.

ocenił(a) film na 7
Krzysztof_888

Uwierz, że nie mam takiej siły przebicia, aby laska, która marzy o "małych tuptajacych stopkach" pomyślała, że coś z nią nie tak.

przewrotnie

Uff...doczytałaś :)

ocenił(a) film na 7
Krzysztof_888

Tę absurdalną tezę? Tak, powróciłam do niej wzrokiem, bo w swojej wymowie wydała mi się tak nielogiczna, że ją wyparłam.

Lubisz być protekcjonalny? Bo te "uff...doczytałaś" zajeżdża takim obmierzłym, męskim protekcjonalizmem, że aż przechodzą mnie dreszcze.

przewrotnie

Powodzenia i dużo zdrówka życzę :*

ocenił(a) film na 8
Hela92

dziękuję Ci za ten komentarz.

inscrutable

[SPOILERY]







A chciałbyś mieć partnera, który szuka okazji, jakby tu się przespać z kimś innym?

To jest ładnie pokazane, jak Filip filmuję piosenkarkę, Irka to wyczuwała. Nie chodziło więc wyłącznie o duszenie duszy artystycznej, ale i o takie sprawy, jak zdrada.

ocenił(a) film na 9
inscrutable

On zapatrzony tylko w swa pracę, ona chciała go mieć na smyczy, róznica charakterów;)

inscrutable

NIE
Prymitywna baba, prosta jak cep.

ocenił(a) film na 10
inscrutable

Jak będziesz miał żonę to zrozumiesz. Niestety kobiety są tak skonstruowane, że pragną 100 % poświęcenia im uwagi ze strony faceta. Takie po prostu są. Ja mam ten fart, że moja żona akurat bardzo wiele rozumie moich pasji, ale jak czasami się zapomnę i poświęcę im zbyt długo czasu to też się wścieka. Takie życie :)

ocenił(a) film na 7
Cobra_Choke

Chyba nawet na filmweba zabroniła ci wchodzić.

ocenił(a) film na 10
Cobra_Choke

Nie, nie są tak skonstruowane. Ba! Większość ma swoje własne pasje, którym poświęca czas, więc ciężko żeby facet im się plątał przez 100% ich czasu. Po prostu taką żonę sobie wybrałeś, może takimi w życiu się otaczasz, ale nie oceniaj połowy społeczeństwa na podstawie przypadków z Twojego otoczenia.

ocenił(a) film na 7
inscrutable

Trzeba mieć mentalnie lat szesnascie, aby nie rozumieć, że wychowanie dziecka, dbanie o dom, brak wsparcia, samotność jest udreka. Facet robil to wszystko dla SIEBIE, dla swojego EGO. Zabawil sie w dom, rowniez dla siebie, po to, aby miec posprzatane i uprasowane. Uwierz, ze Twoje standardy sa bardzo niskie, skoro miara wartosci jest, to ze ktoś nie cpa i nie pije. Z takim podejsciem, nie zycze Ci, abys mial dom i dzieci, chociaz moze do tego czasu życie Cie czegos nauczy...

ocenił(a) film na 9
przewrotnie

Jesteś zajebista, dziękuję Tobie za te wszystkie komentarze.

ocenił(a) film na 7
Magdalena_R_filmweb

dziękujemy same sobie, a chłop tak jak miał sieczkę w głowie, tak ma nadal.

ocenił(a) film na 9
przewrotnie

I pewnie nic tego nie zmieni. Siła w kobiecej samoświadomości, pozdrawiam Cię.

ocenił(a) film na 8
inscrutable

Dziekuje wszystkim uzytkownikom ktorzy zabrali zdanie by naswietlic perspektywe zony. Nie uwazam by glowny bohater byl zly albo by swiadomie chcial kogos skrzywdzic ale sytuacja tego zony w tamtych czasach to jak zamkniecie w klatce i mam wobec niej duzo wspolczucia. Owszem jej rola jest troche irytujaca, ale tez uzasadniona. W idealnym swiecie wszyscy mielibysmy swoje pasje, prace i zycie rodzinne. Mysle ze ten pokazuje ze nie wszystko jest czarne i biale. Bohaterowie tak samo.
Swoja droga ciekawe czy autor posta grew up;-)

madalenaa

jak mogła bez powodu rzucac obsranymi pieluchami w męża.... i jedną taką pieluchą mu wysmarować twarz.......

konradek007

A jak mógł zostawić żonę samą w połogu i nie partycypować w obowiązkach domowych? W moim przekonaniu każde z bohaterów ma tutaj swoje racje.

inscrutable

To były bardziej skomplikowane relacje... Kobieta cierpiąca na typową depresję poporodową potrzebowała męża i jego uwagi, której nie dostała. Zapewniala mu "spokój", jak to określiła, to czego szukał, a poczuła że przestała mu wystarczać... Chciała żeby to się zmieniło. Liczyła na to. Przecież "zostawiła telewizor"!;) racja że kobieta zywila chore emocje, które doprowadziły ja do nieracjonalnych zachowan, ale nic w życiu nie jest czarno-biale. Oboje popełnili błędy

Choć przyznaje, że we mnie rodziły się podobne uczucia i myśli gdy ja oglądałam ;)

inscrutable

Pozwolę sobie wtrącić tylko jedną rzecz, bo widzę że wszyscy komentujący przenoszą ten film na współczesne czasy i rozpatrują go wyłącznie w kwestii wspierania męża w pasji która pochłania go bez reszty. Otóż rzecz dzieje się w zamierzchłym PRLu - świecie zakłamania, pozorów, nieustannej inwigilacji, kiedy każda nietuzinkowa postawa i działanie niezgodne z "głównym nurtem" było z miejsca tępione i rodziło szereg konsekwencji na długie lata - było po prostu otwartą prośbą o problemy. Właśnie o taki "spokój" dla rodziny Irence chodziło, a wątek rzekomej zdrady jeszcze bardziej podciął jej skrzydła.

ocenił(a) film na 6
inscrutable

A ja nie chciałabym mieć takiego męża. Zauważyłam, że w bardzo wielu produkcjach filmowych jest motyw, gdzie mamy jednego współmałżonka, któremu na pierwszy rzut oka można sporo zarzucić, oraz drugiego współmałżonka, któremu na pierwszy rzut oka nie można nic złego zarzucić tak, by jego zdrady były lżejszym przewinieniem w kontraście do okropnego zachowania drugiej strony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones