Dokładnie tak. Jako osoba molestowana w dzieciństwie uważam, że usprawiedliwianie zachowania ojca poszło zbyt daleko w tym filmie. To znaczy podstawy psychologiczne jego zachowania się zgadzają. To prawda, że statystycznie bardzo często mężczyzna w ten sposób zyskuje poczucie bliskości, intymności, przewagi, której ma niedosyt, że często czuje się niezaspokojony w małżeństwie, że jest to wręcz czasem objaw jego pewnej infantylności. Jednakże wykorzystanie seksualne dziecka przez rodzica jest rozładowaniem się seksualnie dorosłego na tym dziecku i to, że często towarzyszą temu inne uczucia, odbywa się to w różny sposób np. bez protestów dziecka, którym chce się zaspokoić, nie przekreśla tego, że jest to gwałt na dziecku. Dziecko może nawet w różnych okolicznościach prowokować dorosłego do podjęcia jakiś czynności seksualnych, ale to dorosły jest tutaj od tego by nie przekroczyć jakieś granicy. Po to stworzyliśmy kulturę, prawo, cywilizację. Zresztą nie słyszałam jeszcze, aby zwierzęta kopulowały ze swoimi młodymi, więc nawet natura to dyktuje, pomijając fakt, że kazirodztwo prowadzi do chorób dziedzicznych i mutacji genetycznych u potomstwa i to jest jeden z powodów dla których jest też oficjalnie zakazane. Z tego co wiem na przeważającej liczbie ofiar wykorzystywanych w dzieciństwie czy to przemocą czy pozornie bez przemocy ( zawsze jest to przemoc, ponieważ dorosły wykorzystuje swoją przewagę, jest w pełni rozwinięty fizycznie i psychologicznie) odbija się to na całym życiu i zawsze zostawia piętno.

"zresztą nie słyszałam jeszcze, aby zwierzęta kopulowały ze swoimi młodymi" - a to się zdarza