Debiut fabularny scenarzysty i reżysera Paula Blacka (związanego z kinem niezależnym) opowiada historię młodego człowieka, który opuszcza dom rodzinny i próbuje odnaleźć samego siebie. America Brown (Ryan Kwanten) - przez przyjaciół nazywany Ricky - urodził się i dorastał w małym miasteczku w Zachodnim Teksasie, gdzie football traktowany był niczym religia. Wychowała go samotna matka, a starszy brat stale utrzymywał w przekonaniu, że bycie gwiazdą footballu jest dla nich jedyną szansą na życiowy sukces. America jednak nienawidzi tej gry, szczególnie zaś trenera szkolnej drużyny, który sprytnie manipuluje młodymi ludźmi. Zdesperowany decyduje się rzucić wszystko i wyjeżdża do Nowego Jorku. W wielkim mieście znajduje oparcie w Johnie Crossie - sportowej legendzie, który zrezygnował z kariery, by zostać katolickim duchownym. Za sprawą księdza poznaje też Rosie (Elodie Bouchez). Życie uczuciowe młodego Teksańczyka komplikuje się jednak, gdy przypadkiem natknie się w restauracji na Verę (Natasha Lyonne) - dziewczynę śliczną, ale pełną wątpliwych manier prosto z wielkomiejskiej ulicy.