Tak czytam komentarze i chyba jestem jedyną osobą której ta część się podobała najbardziej. Podoba mi się ten wątek romantyczny i to nawrócenie bohatera, z nienawidzonego i śmieszkowatego stiflera, do człowieka który zmienił się przez to że się zakochał, i który zdał sobie sprawę że ludzie lubią go za to jaki jest na prawdę, a nie gdy udaje swojego brata aby być fajnym wśród szkolnych nieudaczników. Super. Nie twierdzę że oryginalny Stifler był zły, bo był zajebisty, ale tu jest fajna odmiana.