Niczym specjalnym się ten film nie wyróżnił, ale ma pożyteczne przesłanie, Było słodko, przyjemnie a problemy rozwiązały się niemal same... Szkolne życie jest chyba nieco trudniejsze... A i stosunki rodzinne są chyba (na ogól) mniej idealne niż w tym filmie... Po za tym Sammi Hanratty zagrała niestety dość słabo i raczej drętwo, jakoś nie bardzo wzbudziła u mnie głębszą sympatie, Generalnie tylko muśnięto temat przesłania, są lepsze film ot ej tematyce.