Ta sama historia a jednak inna. American Crime w porownaniu do Girl Next Door.
AC - plusy
* lepszy technicznie (scenografia, montaz itp)
* ciekawszy fabularnie (bardziej złozona historia)
* lepszy aktorsko
* wierniej przedstawiono historie Sylwii i otoczenia (mimo to pewne fakty są pozmieniane)
- minusy
* NAJWIEKSZA WADA - brak tego dramatyzmu jaki ma GND, przez co nie porusza tak jak tamten
* uproszczone sekwencje tortur
* proba wybielania oprawców
Girl Next Door kopie. Kopie brutalnoscią i wiekszym dramatyzmem. O ile trzyma sie, w porownaniu do AC, bardzo slabo normalnej historii Sylwi (zmienione sa nawet nazwiska) to dokladniej i dosadniej pokazuje tortury (niestety tu tez mamy błędy bo w pewneym momencie brutalnosc wykracza ponad tą z prawdziwych wydarzen.
Mimo, ze AC ma wiecej plusów to jednak uproszczenie i wygladzenie fragmentów brutalnych zepsulo ten film , przez co przegrywa z GND - nie dziala tak mocno na psychike.
Amercian Crime - 5/10 (3/6)
Girl Next Door - 6/10 (4/6)
zlituj sie... czy wszystko co jest pokazane na ekranie odbierasz jako przedstawienie rzeczywistosci ?
Widziales chyba, ze ona znika w tym pokoju ? nie wpadles na to , ze to byl jej sen lub halucynacje?