może nie jest to zbyt wciągający film akcji ,a rola Kutchera pozostawia jak zwykle wiele do
życzenia, ale moim zdaniem jest to dobry film o życiu. Jeden chyba z nielicznych gdzie nie ma tego
żałosnego happy endu - bohater w końcu dostaje nauczkę, wyciąga wnioski i zaczyna robić coś
ze swoim życiem.
zgadzam się z Tobą, w końcu coś innego do obejrzenia, spodziewałem się komedii, a wyszło o życiu, i dobrze. Koniec dobry.
też tak myślałam , sam Kutcher chyba tak na mnie działa, że w momencie gdy ujrzę go na okładce, (nie przeczytawszy uprzednio recenzji..) każdy film z jego udziałem wydaje mi się komedią.:)
a tu miłe w sumie rozczarowanie, czasem się przydaje trochę odpoczynku od tych komedii gdzie wszystko pięknie zawsze jest, każdy wszystko ma i zawsze wszytko się udaje. Komedie też są spoko, od czasu do czasu, taka odskocznia od naszego właściwie szarego, 'zwykłego' życia, no ale bez przesady..