zal mi ludzi których nie rozumieją fenomenu tego filmu! ale możne łatwiej wam ocenić ojca chrzestnego 10/10
ogólne. Co Was w tym filmie tak zachwyca? czy to, że jest taki "prawdziwy", bo opisuje życie, które prowadzi wielu ludzi, czy może to, że jest tam wiele scen związanych z seksem, czy może to, iż Kutcher dobrze się wpasował do roli? Ja za bardzo nie widzę tutaj czegoś, co mogłabym pochwalić. Ot, prosta historyjka, w której spotykają się "dziwkarz i dziwka" (za przeproszeniem - bo sama nie wiem, jak określić takich ludzi żyjących na koszt swoich sponsorów - partnerów) , zakochują się w sobie i zaczynają prowadzić normalne życie, jak większość z nas. Sens? ja go tutaj nie widzę. Jedyne przesłanie jakie mi przychodzi na myśl to: nie rób tak, bo zostaniesz dowożącym pizzę.
Dla mnie był niesamowicie zabawny! nie rozumiem osób, którzy twierdzą, że film pokazuje tylko jak to kobiety są poniżane.. lub też , że sceny pokazują - cytuje '' pieprzenie i samą nagość ''. Dla mnie jak najbardziej 10/10 ! :)
Jak można dać tak wysoką opinię za tak kiepski, przewidywalny i nużący film.. Wahałam się przez chwilę nad oceną dla filmu, zdecydowałam, że 5 będzie odpowiednie...
Zgadzam się. Po tytule i przystojnym głównym bohaterze wzięłam ten film za kolejną lekką komedię i mile się zaskoczyłam. Film oczywiście z początku zabawny, ale wbrew pozorom całkiem realistyczny (także to "pieprzenie i sama nagość"). Pokazuje jak ludzie lubią czerpać z życia garściami i niektórych udaje się to perfekcyjnie. Niestety wcześniej czy później dostają po d...., bo nie zawsze miłość musi zwyciężyć.
I ja sie zgadzam z Toba. Myslalam ze bedzie to wlasnie kolejna komedia bez przeslania. Film naprawde dobry. Nie nalezy sie zniechecac pierwszymi 30minutami.