PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835514}

Amonit

Ammonite
6,2 6 133
oceny
6,2 10 1 6133
5,3 9
ocen krytyków
Amonit
powrót do forum filmu Amonit

Na wstępie wspomnę, że bardzo lubię Saoirse, Kate może tak sobie, ale no mniejsza o to, gdyż odkąd usłyszałem o tym filmie, to byłem ciekawy jego i wyczekiwałem na premierę.
Sam ten film, mimo oczekiwań, niestety nie zachwycił. Taki trochę nijaki.
Natomiast oglądając tę ich namiętną scenę, po prostu czułem pewien dyskomfort. Nie bardzo pasowały mi one do siebie i jak dla mnie źle dobrane do siebie, aby zagrać ze sobą w tak odważnej intymnej scenie i aby oglądając je razem czuło się mniejszą lub większą ekscytację, czy wręcz podniecenie. No nie w tym przypadku, pomimo że lubię kobiece sceny miłosne.

No nie wiem, jak uważacie, ale od początku jeszcze przed obejrzeniem, tak sobie myślałem, jak wypadnie ta ich relacja i nie powiem, że stworzyły zbyt atrakcyjny duet na tle tego typu podobnych innych.

yuflov

SMUTNE, ŻAŁOSNE, chce się PŁAKAĆ

Czy naprawdę, aby zachęcić do oglądania filmu trzeba odwoływać się do najprymitywniejszych ludzkich odruchów ?

Bez seksu, a już tym bardziej zakazanego, zboczonego, nie ma naprawdę dobrego filmu ? Widownia jest aż tak Prostacka ???

Czy aby np. biografia filmowa Marii Konopnickiej była atrakcyjna, Polak musi koniecznie zaakcentować że była ona (jak to "zbadał" naukowiec po 2000 r.) "Wyznawczynią Poetki Safony"?

Co kolejne ? : melodramaty, komedie, horrory, familijne, fantasy, Sciente fiction, dla ludzi o "Postępowej orientacji seksualnej" (słowa prof. Andrzeja Essena)

Jan Nowicki powiedział kiedyś:

"Dobrego Aktora poznasz nie po tym, co zagrał, ale również po tym czego Nie Zagrał"

A chodzi tutaj nie tyle o pieniądze, co: pamięć u Potomnych, Nieśmiertelność

Zły wybór może zniszczyć aktora na zawsze. Najlepszy tego przykład Malcolm McDowell i ten nieszczęsny 'Caligula" (1979)
Parę lat przed tym gniotem zagrał on przekonująco w dramacie wojennym "Asy Przestworzy "(1977): zimnego, ale nie pozbawionego (jak się okazało) uczuć wyższych, Drania.... Którego można zrozumieć, polubić.
To jest PIĘKNE - warte trwałej pamięci
(dlaczego nie poszedł tą drogą ?)

Żeby nikt nie zamierzał mnie ukrzyżować:

Nie mam nic przeciwko Lesbijkom, Gejom, Biseksom !!!
Razi mnie bardzo współczesna "moda" filmowa... Nie Moje "Klimaty"... Po Prostu

P.S.

Potwierdzam słowa yuflov:
Kate i Saoirse kiepski lesbijski duet .
Powinni zatrudnić "zawiadowczynie XXX". Jeżeli liczyli na większe zyski...

Janczar

JANCZAR_13

@Janczar - serio musisz spamować wszystkie wątki na forum jedną tą samą wypowiedzią? Po co? Uważasz, że jest aż tak ważna, że WSZYSCY muszą widzieć ją wszędzie?

Fatal1ty

Trollowi do rozsądku nie przemówisz.

ocenił(a) film na 6
yuflov

Zgadzam się. Obie świetne aktorki. Niestety w duecie średnio to wypadło. Zawiało mi takim soft porno bardziej niż głęboką namiętnością. Czasem wystarczy mniej nagości , żeby oddać bombę uczuć.

Aktorka

Wiesz, przyszło mi powiadomienie, że "Aktorka skomentowała Twoją wypowiedź...".
I tak sobie od razu pomyślałem w pierwszym ułamku sekundy, że "o kurcze, Aktorka!, ciekawe, która aktorka?! Camila? Hannah?? a może Zendaya???!" ;) ...i patrząc na Twojego avka niestety nie rozpoznaję, która to.
Ale tak już wiesz, poważnie, to powiem Ci, że wręcz żałuję, że widziałem ten film i przede wszystkim tę scenę. Nawet tylko myśląc teraz o niej, czuję dyskomfort i nasuwa mi się powiedzieć, że chyba nie przemyślano za bardzo doboru obsady. Obie co prawda dobre, znane, przyciągające uwagę widza, natomiast po takiej scenie pojawia się pewnego rodzaju uczucie w sumie swoistego żalu, że Kate jak Kate, ale że Saoirse się zdecydowała na to.
No ale cóż... tak zdecydowały.
pozdrawiam... Aktorko :)

yuflov

Oglądając film, miałem poczucie pewnego przeszarżowania tej sceny, o której piszesz, ale też pierwszego zbliżenia obu bohaterek. I nie mogłem początkowo uciec od przekonania, że to jednak tak wyglądało, bo reżyserował mężczyzna. Zbyt siłowy był ten seks...

Ale potem pomyślałem, że to może moje ograniczenie perspektywy i że w sumie dlaczego te zbliżenia miałyby tak właśnie nie wyglądać? Przecież one wynikały z długotrwałego i silnego niespełnienia, były przesycone frustracją - mogłyby więc przybrać tak agresywną formę.

Podobała mi się gra Winslet. Ronan mnie trochę nudziła. Rozbierana scena w sumie nie ma dla mnie większego wpływu na ocenę filmu czy aktorek.

ocenił(a) film na 5
dokurobei

Akurat nad tą sceną (podobno) pieczę panowała Winslet, na planie były tylko kobiety.

ocenił(a) film na 8
yuflov

Lustruję w pamięci wszystkie filmy, gdzie wyraźnie starszy mężczyzna dopada, na ogół podległą mu w jakichś konwenansach, dziewczynę i np przypiera do ściany w wiadomym celu a jej sprawia to przyjemność... no multum. Jednocześnie nie znajduję podobnych komentarzy, na ogół przemyka się obok tych ujęć, skupiając się na fabule całości. I teraz nie wiem czy wynika ta dysproporcja uwagi z faktu nienaturalności sceny erotycznej między kobietami czy z niezdrowej ekscytacji wątkiem homoseksualnym. Tak czy owak - jestem dziwnie przekonana, że choćby i najbardziej intensywna scena między parą mieszaną nie zainspirowała by podobnych komentarzy. Nadto przychylam się do zdania, że tempo wynikało ze skali nienasycenia obu stron. One obie były jak duchy, stąd wzmocniona żarliwość

ocenił(a) film na 6
KMJBM

Dla mnie scena pierwszego zbliżenia była kompletnie niewiarygodna, dopóki nie dowiedziałam się, że dla bohaterki Winslet to nie było pierwsze doświadczenie z kobietą. Z drugiej strony pieszczotę chyba bardziej inicjowala Ronan niż Winslet. A dla niej to chyba było zupełnie nowe doświadczenie. Nie zapominajmy, że to pierwsza połowa XX w. Ta świadomość ciał tych kobiet, umiejętność sprawienia sobie nawzajem przyjemnosci...Wiele kobiet współczesnych tego nie ogarnia...A ta druga scena...Zgadzam się, takie soft porno. Nie wiem, po co. Nie oburza mnie, tylko jakoś nie leży. Jeśli robimy taki trochę poetycki film, to potem nie walmy w nim po oczach seksem oralnym. W parze homo- czy heteroseksualnej...

ocenił(a) film na 6
teeaanka

Oczywiście pierwsza połowa XIX, nie XX w.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones