Wracamy do dyskusji o tym, że ta sama cecha bywa przez Ciebie nazwana różnymi słowami zależnie od wydźwięku, jaki chcesz nadać opinii. Dziwoląg to w końcu film nietypowy. Każda innowacja to w swoim czasie dziwoląg, wiele eksperymentów zapoczątkowało nowe konwencje obrazowania, dziwolągi przeniknęły do kultury stając się normą.

Wobec powyższego krytykowanie filmu za to, że jest inny niż oglądanie wcześniej, to przejaw naiwności. Ewidentnie po prostu potrzebujesz prostych fabuł, bo wszelkie bardziej formalne zabiegi są dla Ciebie dziwne, a przedstawianie głębiej postaci - nudne.

Polecam się nie zmuszać i po prostu puścić sobie znów "Zjawę" czy "World War Z".