Wiesz, to byly lata 70, moze wtedy tak nie masowo nie zbierano odciskow. Pozatym byly tam odciski setek inynch osob, wiec niewiadomo by bylo czyje zostaly znalezione. W wiezieniu moglby byc co najwyzej Jason, ale on i tak tam wczesniej byl z ta laska, wiec obecnosc jego odciskow bylaby usprawiedliwiona. Co do kamer: priorytetem takich depozytow jest prywatnosc i mozliwe, ze wlasnie z tego powodu nie bylo tam kamer

Dokładnie 1968, taka widniała data na notesie porno króla, który korumpował gliniarzy.

Podobne odczucia, trochę denerwujące, że w banku żadnych zabezpieczeń, kamer, alarmów. Do tego filmowi złodzieje nie używają rękawiczek. Trzyma w napięcia, spokojnie można obejrzeć :)

Dodatkowo wręcz śmieszna sytuacja podczas kontroli napadanego banku. Niby historia na faktach, ale cały czas nie mogłem pozbyć się wrażenia uproszczeń wielu scen. Podniesiony alarm, wszystkie banki i skarbce są sprawdzane, a tutaj nawet do skarbca nie zajrzeli i sugerując się tylko nienaruszonym stanem wejścia i pomieszczenia, ze spokojem stwierdzili że wszystko jest w porządku. Tak, wiem, to był zamek czasowy (?), ale żeby nie rozważyć innej opcji napadu? Druga sytuacja to kontrola policji podczas kopania tunelu - wytłumaczenie: "powiększanie magazynu", który przecież już był zamkniętym pomieszczeniem, a to chyba niemożliwe by ot tak, robić takie rzeczy, zważywszy, że to był teren ściśle zabudowany. No i spławienie tej policji zapewnieniem, że "będą pracować ciszej". Trochę się uśmiałem. I to bardziej niż podczas sceny, gdy ten jeden zamówił sobie jedzenie na wynos. WTF. To miał być ten angielski humor, który reklamuje film na plakacie? Jakoś tego nie odczułem, niestety.

Mimo tego, film wciągnął mnie jak mało który ostatnio. Akcja szybko posuwała się do przodu, a cała historia była jasna i zrozumiała. Pominę już bohaterską konwencję i po prostu nadzwyczajny zmysł głównego bohatera, bo do tego już się przyzwyczaiłem oglądając filmy ze Stathamem. A jako aktor zrobił kawał nie najgorszej roboty. Nie mogę też nie wspomnieć o Saffron Burrows, od której nie można było oderwać wzroku. Bezproblemowe zrozumienie fabuły, wciągająca historia, fajne aktorstwo i dobra muzyka powodują, że film dostanie ode mnie 6/10.

Zabezpieczenia bankowe ewoluują wraz ze zmianami na rynku i rozwojem techniki. Jeszcze 25 lat temu w Polsce w nowych bankach budowano żelbetowe skarbce z korytarzami izolacyjnymi (można było obejść komorę dookoła). Ponadto były kraty opadające po wciśnięciu alarmu, aby rabusiów z łupem uwięzić w banku. Liczyły się pieniądze, a nie bezpieczeństwo pracowników i klientów. Doświadczenia z braniem zakładników pokazały, że mniej ofiar jest gdy napastników się wypuści. Mniejsze koszty inwestycyjne doprowadziły do rozpowszechnienia się skarbców segmentowych (wstawianych do zwykłej piwnicy i skręcanych na śruby), a geofony monitorują ewentualnych podkopowiczów wraz z coraz doskonalszymi systemami alarmowymi.

" Ponadto były kraty opadające po wciśnięciu alarmu, aby rabusiów z łupem uwięzić w banku." - jak w Vabanku, kiedy chcieli Kwitnę wrobić w domu prywatnym :)

Coś w tym stylu. Ponadto w okresie międzywojennym powszechne były drzwi obrotowe, które można było blokować zdalnie. Jednak w przypadku pożaru stanowiły pułapkę z powodu niskiej przepustowości.

Troszkę naciągana scena to ta w której rabusie przekopują się do skarbca ale z powodu dużego zadymienia idą uciąć sobie drzemkę :). Typowe angielskie opanowanie :) . Ja bym oka nie zmrużył , nawet po tygodniowej pracy przy kopaniu tunelu :).

Bo tak było... looknijcie sobie najpierw historię napadu na Ljolds Bank przy Baker Street a później marudzić.
Podłoga w bankku nie była podłączona do alarmu bo teoretycznie miała być nie do sforsowania.
Policja sprawdziła ok 750 banków bo nie wiedzieli skąd dokładnie dochodził sygnał z krótkofalówki.

Kiedyś nie było tych zabezpieczeń. Pamiętam jak babcia dawała mi 5zł i robiłem zakupy na cały tydzień, a teraz wszędzie te kamery, ochroniarze. Ech, łza się w oku kręci...

Ty powaznie? kamery w skarbcu? Chyba w takich miejscach glownie chodzi o to by nie bylo wiadomo kto tam wchodzi i co tam przechowuje