Premiera 7 października, a przedpremierowe na pewno będą ciut wcześniej. Co też nie możesz się już doczekać? Bo ja tak...
Ja też już odliczam dni do premiery :) Dobrze, że do 7.10 coraz bliżej :) Uwielbiałam Anię
Wiadomo już coś o pokazach? Chętnie bym się wybrała, bo tydzień premierowy jestem wyłączona z życia, a trochę nie mogę się doczekać :)
Jestem po wczorajszym pokazie przedpremierowym. To wspaniała 1,5 godzinna podróż przez życie Ani, przeplatana wspomnieniami bliskich jej osób, rodziny i partnerów z filmów. Film jest piękny, wzruszający, skłania do refleksji i polecam go obejrzeć każdemu kto uwielbiał Anię, ale też poszukuje odpowiedzi na pytanie czym jest życie i jak go przeżyć.
O, zazdroszczę, no mnie się nie udało załapać w żaden sposób, ale mam juz zarezerwowane na jeden z pierwszych seansów, i czekam niecierpliwie, z chusteczkami w torebce, bo się nie obejdzie...
Pięknie napisane! Od siebie dodam, że widać jak bardzo bliscy kochali Anię i mimo, że minęło 8 lat, rana po jej utracie nadal nie została zabliźniona. Film zawiera materiały zdjęciowe i wideo, które razem z wypowiedziami rodziny i przyjaciół stanowią podsumowanie życia Ani. Według mnie film jest rewelacyjny, bardzo wzruszający i cieszę się, że w taki sposób możemy powspominać Anię :)
Jeśli Ania była ważną dla Ciebie osobą koniecznie obejrzyj ten dokument. Brak zastrzeżeń do realizacji, mimo że jej charakter jest typowy polskiemu kinu opartemu na łzach i smutnej historii. Mnie osobiście historia Ani z Gdyni nie urzekła. Czy faktycznie przysłużyła się znacznie polskiej kinematografii pozostawiam do oceny własnej. Nie umniejszam należnej żałoby i chęci upamiętnienia tej osoby przez tych, dla których była ona całym światem. Cóż, modne robią się filmy o Aniach, Marylach, Zenkach...