Niby nie było tak źle, ale nie było też rewelacji. Właściwie ciężko powiedzieć mi coś więcej o tym
filmie:)
Masz rację, mogło być lepiej, ale nie było najgorzej :)
Jak dla mnie to hrabia Wroński - nietrafiony aktor, jakoś mnie nie przekonał.
Karenin - genialny.
brat Anny- genialny.
Zgadzam się, MacFayden świednie odegrał Stiwę :) Bardzo barwna postać. Zabawnie było go widzieć z wąsem, porównując go jednocześnie do postaci Pana Darcy'iego z Dumy i uprzedzenia - poważnego, dystyngowanego.
Jude Law moim zdaniem tak dobrze odegrał rolę Karenina, że aż żałowałam go bardziej niż samą Annę.
Wroński - jakaś pomyłka. W ogóle mnie nie oczarował.
Noo dokładnie, to widzę nie tylko ja mam takie odczucia :)
A odtwórca Pana Darcego :D mrrrr przystojny, w każdej roli wiarygodny :) echh uwielbiam go za to jak zagrał Pana Darciego, wogóle Duma i uprzedzenie to mistrzostwo wg mnie :) uwielbiam ten film :)
Kobieta, która nie czerpie satysfakcji z małżeństwa i, mimo próby pohamowania swoich uczuć, zakochuje się w innym mężczyźnie, to według Ciebie lafirynda?