PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620185}
6,8 73 341
ocen
6,8 10 1 73341
7,0 17
ocen krytyków
Anna Karenina
powrót do forum filmu Anna Karenina



O Annie Kareninie rzecz po angielsku.

Daj Angolowi do rąk arcydzieło, a już on potrafi zrobić z niego wieeelkie g…no. Zresztą nie moja sprawa, ale na przyszłość niech zastrzegają, że to tylko dla mieszkańców UK, broń Boże dla obcokrajowców. Gdyby to zrobił Amerykanin, nie byłbym zaskoczony, ale, że prawie Europejczyk…
Pociąg-zabawka przemierza bezkresne rosyjskie równiny na trasie Moskwa-Petersburg. Zabawka prosto z Toys Rus, równiny wymodelowane na bezkresnym jakoby stole, a Moskwa i Petersburg to nazwy miasteczek z amerykańskiego północno-środkowego stanu, też do nabycia w wersji plastikowej w sklepie z zabawkami. . Tfurca, bo przecież nie twórca, filmu, nie tylko nie pofatygował się do pełnej wersji powieści Lwa Tołstoja, ale nawet streszczenie, jakie pewnie przeczytał w internecie , było autorstwa jakiegoś amerykańskiego geniusza z pierwszego roku high school /takie gimnazjum, gdzie uczy się niektórych, zdolniejszych trochę czytać i liczyć do stu/ .
Odtworzenie rosyjskich realiów XIX wiecznych znakomite:
- dozorca zamiata dziedziniec plastikową szczotką ze sklepu „99 centów”, jakby brzozowych witek na miotły w carskim imperium nagle zabrakło,
- rosyjski wiatrak macha sześcioma albo ośmioma skrzydłami, o czterech skrzydłach koryfeusz kina nie słyszał, nie miał też mistycznego widzenia tego cudeńka, zwyczajnego na Rusi,
- baby wracające z chrustem z lasu mają na plecach ładunek tego surowca w ilości akurat odpowiedniej do aplikacji kominka do aromaterapii, gdyby rosyjskiemu mużykowi baba coś takiego przyniosła, to połamałby na niej kostur, o którym poniżej,
- od obejrzenia filmu śpię z otwartymi oczami, zamknąć się nie chcą z podziwu dla koncepcji, według której nie oprawiony kostur pełni rolę uchwytu do kosy, kamera zręcznie omija połączenie kosy z tym rzekomym kosiskiem, bo tfurca nie opanował podstaw teorii tego rozwiązania,
- urzędnicy walący pieczęciami w bardzo ważne dokumenty ubrani są w daszki z gumką zdarte razem ze skalpami z głów dziewiętnastowiecznych amerykańskich poczmistrzów,
- na ścianie jakiegoś lokum napisano boyar, oczywiście alfabetem łacińskim, jakby ruscy cyrylicy nie znali.

Osobna osobliwość, to historia miłosna przerobiona w mistrzowski sposób na brazylijskie serialowe love story, w wersji short. Story otwiera taniec na balu Kitty, rozpustny, jak dwudziestowieczne tango. Tak, nie zmysłowy, ale prymitywnie rozpustny. W sam raz na arystokratyczne salony. Tytułowa bohaterka cały czas chce udowodnić, że jest tanią amerykańską dziwką, a nie jakąś tam zakochaną zamężną arystokratką. Sceny łóżkowe naśladują zmagania familii Laokoona z mitycznymi wężami, w wydaniu banał brukowy.
Jedynym plusem dzieła są: jaki taki podkład muzyczny i landszaftowy koloryt niektórych ujęć szturmem wzięty z malarstwa rosyjskich mistrzów dziewiętnastego wieku.
Anglikowi udało się przerobić klasyczne arcydzieło na operę pralnianą, bo do mydlanej temu spektaklowi pomyłek daleko.
Wychodzi ruski kabareciarz na scenę i mówi tylko trzy słowa: „Eh, amerikancy, amerikancy”. Burza oklasków na stojąco, widownia szaleje, zaśmiewa się przez kwadrans. Aktor skromnie dziękuje. Pełne zrozumienie między nim a widzami. Sukces. Wszyscy wiedzą, co jest grane. Wiadomo: „Amerikancy”.Ale żeby Angole…
I co, kurde, nie miałem racji? Nawet pies dozorcy nie zaszczekał za nominowaniem tego do Oskara.



ocenił(a) film na 2
DJDJ

Ja nie dałem rady skończyć oglądać tego filmu(raczej powinienem powiedzieć, że nie zmęczyłem go)...a zawsze staram się skończyć film, ten mnie pokonał. Jest to jedno wielkie nieporozumienie, brak zrozumienia Rosji tamtych czasów, pomysł na film bardzo nie na miejscu. Jedynym plusem były kostiumy, choć charakteryzacja już nie, bo kiepsko mi się na aktorów patrzyło, nie wiem nawet co było tego przyczyną. Muzyka była ładna, ale też nie pasowała mi do filmu... Wszystko jakoś nie tak, podpisuje się nogami i rękami pod tym co napisał przedmówca, Anglicy się nie spisali.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones