Charlie Kaufman powraca z animacją poklatkową dla dojrzałego widza. Przyznam, że z początku forma trochę mi przeszkadzała: nie mogłem mianowicie usunąć sprzed oczu prześmiewczych wizji z "Team America". Szybko jednak przywykłem i początkowy dyskomfort ustąpił miejsca podziwowi. Z czasem stało się dla mnie jasne,...
Animowane lalki w przypadku tej właśnie historii stają się znacznie bardziej prawdziwe, przekonujące od "żywych" aktorów. Od samego początku całkowicie pochłonął mnie ten oniryczny świat jednocześnie jakoś dziwnie dobrze znajomy i bliski. Mimo, że historia jest mocno depresyjna to elementy czarnego humoru i wspaniała...
więcejKtoś wcześniej napisał: film o konsumpcyjnym, smutnym jak pi*da społeczeństwie, poświęceniu własnej indywidualności, wewnętrznej walce bohatera. I tak, zgadzam się, jest to może jakieś tło ale ani to odkrywcze ani pokazane w satysfakcjonującej formie. Nie popełniałabym aż tak głębokiej interpretacji. Zwykły, nudny film...
więcejkocham animację, a pana Kaufmana bardzo cenię jako scenarzystę. "Anomalisa" była długo przeze mnie wyczekiwanym filmem. gdyby nie to, że chciałam zobaczyć pięknie zanimowane lalki i po co ich tu użyto wyłączyłabym film po parunastu pierwszych minutach. nuda, klisze, nuda, klisze, nuda, nuda, nuda. i tak przez cały...
Tu nie chodzi o to że plastelinki grają, że jakiś w pewien sposób wulgarny jest to film, że bardzo tendencyjny i przewidywalny, ale o to że bardzo statyczny, nudny i płytki i tego słowa nie zawaham się użyć. Możecie sobie pisać, że to film o uczuciach, ale ja tego nie zrozumiałem, zwykła prosta opowieść, nic więcej....
więcej... lepiej wychodzi mi szydzenie niż chwalenie (a kto ma na odwrót?), bo przez to czuję się bezradny w momencie kiedy chcę opisać tak piękny film.
Z dwójki głównych bohaterów oczywiście bardziej sympatyzuje się z Lisą, którą łatwo można polubić, może nawet się utożsamić. Michael był tu dla mnie trochę czarnym...
Kaufmanowi udała się niezwykła sztuka zrobienia filmu o emocjach, uczuciach, trochę dziwnych, niejasnych i trudnych do zrozumienia, z premedytacją spotęgowanych i wysuniętych na pierwszy plan dzięki animowanej formie obrazu.
Oskara z oczywistych powodów w kategorii animacji nie będzie, ale walić Oskary bo z "żywymi"...
Bardzo ciekawy film od strony technicznej, animacja z wykorzystaniem lalek wielkości naturalnej człowieka, otwiera strefa sensoryczności i sensualności.Padają ważne pytania:
"Co znaczy być człowiekiem?"
"Co znaczy cierpieć?"
"Co znaczy żyć?"
Michael Stone i Lisa Hesselman spotykają się w hotelu, fascynacja...