Oh i ah aleś mi przysolił, tyś jeden wyjątkowy w systemie socjalistyczny tak już jest że, wszyscy są tacy sami ale każdy wyjątkowy. W każdym temacie bym cię zagiął, bo lemingi są po prostu głupie i nawet nie umieją sobie zdania wyrobić o kinie, jako o części przemysłu rozrywkowego dla tumanów.

W każdym temacie powiadasz? Wyjaśnij mi więc to. W pociągu jadącym z prędkością relatywistyczną znajduje się promień światła odbijający się od podłogi w kierunku sufitu i tak na zmianę. Co zaobserwuje i odczuje pasażer jadący w pociągu a co obserwator stojący na peronie?

Phi, zamiast zadawać tak błahe pytania, lepiej zadać najbardziej podstawowe i tym samym najtrudniejsze! Czym jest światło? Ale zobacz co wykombinowali fizycy za co dostali tego roku nobla, NIE NIE nic nie wykombinowali co pomoże nam z walką z rakiem jak mówili w głupie i tępej TV dla debili. P.S. Rak to choroba wyleczalna już od dawna, a lemingi nadal na to zdychają! = NIE ŻE GŁUPIE?

A i jeszcze ciekawsze pytanie, jak pociąg jedzie z prędkością światła i w nim jest światło które odbija się o sufit i w podłogę (tak jak piszesz), to z jaką prędkością to światło w pociągu się porusza?

Bosz, ale to jest właśnie sens tego pytania!
Nobel z fizyki w 2015 był za neutrina. Co to w ogóle ma do raka i światła?

To że to pytanie jest nie aktualne.

Aha i jeszcze jedno. Twoje pytanie jest bez sensu! O prędkości relatywistycznej nie może być mowy w tym pytaniu, bo przy prędkości wolnej zupełnie co innego zobaczymy, a co innego przy prędkości super szybkiej! Kolejne bez sens to o jakim świetle mówimy? O jednej fali światła, strumieniu światła, czy też zainstalowano tam cały reflektor światła, czy tylko latarkę, a może słońce się tam odbija. Światło dla nas jest rozpoznawane zmysłem wzroku. Więc twoje pytanie więcej rodzi pytań....

Więc twierdzisz, że w każdym temacie jesteś w stanie mnie zagiąć? No twardzielu :D jakoś mnie nie zaginasz :D
rusz makówką i odpowiedz mi na proste pytanie :) które zadałem kilka postów wyżej :)

Już cię zagiąłem, a udawać debila to każdy umie.

Uproszczę i doprecyzuję więc pytanie :)
W pociągu o prędkości relatywistycznej pojedynczy foton odbija się od podłogi do sufitu i tak na zmianę, z powrotem do podłogi. Zakładając, że pasażerowie mają sokoli wzrok i potrafią dostrzec ten foton - jaką drogę fotonu zaobserwuje pasażer pociągu a jaką drogę zaobserwuje obserwator stojący na peronie? Ile wyniesie prędkość odbijającego się fotonu względem pasażera pociągu a ile względem obserwatora na peronie? Jakiego zjawiska doświadczą obserwatorzy i w jakiej relacji wystąpi ono dla każdego z nich?

Mówiłem Ci że już cię zagiąłem a ty z uporem maniaka będziesz te brednie nie jakiego debila Einsteina powielał! Einstein był propagandystą i aktorem i do dziś uczy się idiotów jego pseudo nauki. A relatywnie to sobie spuść manto! Bo słowo "relatywizm" używają tylko matoły, bo nie po to mamy logikę aby sobie niestworzone rzeczy wymyślać. Sroton, sranty, kwarki i inne głupoty! Neutrino. Czyli po prostu masa nie istnieje, falowy chłopczyku.

Ale nie załamuj się nie tylko w buca jesteś z fizyki robiony, ale z polityki, systemu leczenia, podatków, a w sumie we wszystkich dziedzinach, bo świat jest odwrócony do góry nogami, lekarze zabijają, nauczyciele indoktrynują, telewizja ogłupia, itd, itp...

no dobrze, skoro twierdzisz, ze świat jest na opak - ujawnij mi lekarstwo na raka oraz sposób w jaki zbudowana jest materia?

Nie muszę niczego ujawniać, to żadna tajemna wiedza, tylko powszechnie dostępna, ale debile wolą chemoterapie. choćby - witarianizm, medycyna germańska, witamina b17, biologia totalna, terapia Gersona itd. Materia? Wierzysz nadal w materię? Masa to fala, więc masa nie może być masą w dzisiejszym rozumowaniu. Mówi to nawet ta (no niestety też spropagandziała) nauka fizyki kwantowej.

hehehe ok :D a umiesz odpowiedzieć na moje pytanie? :)
W pociągu o prędkości relatywistycznej pojedynczy foton odbija się od podłogi do sufitu i tak na zmianę, z powrotem do podłogi. Zakładając, że pasażerowie mają sokoli wzrok i potrafią dostrzec ten foton - jaką drogę fotonu zaobserwuje pasażer pociągu a jaką drogę zaobserwuje obserwator stojący na peronie? Ile wyniesie prędkość odbijającego się fotonu względem pasażera pociągu a ile względem obserwatora na peronie? Jakiego zjawiska doświadczą obserwatorzy i w jakiej relacji wystąpi ono dla każdego z nich?

O widzisz, teraz to ma nogi i ręce. Nie jestem wszech wiedzący, ale strzelałbym na fizykę kwantową i prędkość nad świetlną, jest też teoria która mówi że prędkość światła jest niezależna od obserwatora itp. teorie, teorie, to jak grzebanie w gównie, bo mnie teorie nie interesują. Chociaż większość z tego to być może już nie aktualne po odkryciach naukowców którzy dostali tego rocznego nobla. Bo pajac Einstein jak mówię jest już dawno nieaktualny!

jej ziom :D masz wrodzony bóldupizm :D na pytanie odpowiedzieć nie potrafisz :D generalnie :) mówię to po rozważeniu wszystkich za i przeciw :D jesteś pajacem :)

Aha to dalej będziemy sobie słodzić, bo nie dorosłeś do poważnej dyskusji. Więc ważniejsze pytanie od twojego dennego pytania jest po co właściwe je zadałaś? Po prostu po to że chcesz żebym Ci coś udowodnił. Po drugie sam na to pytanie nie odpowiesz, bo dobrze wiesz że to teoria i będzie kłamliwa, bo naczytałeś się głupot.

Po trzecie nie mam czasu, weekend się kończy a z nim dzień dziecka też. I ważniejsze pytanie dla nas Europejczyków jest to co się stało we Francji! Nie nie, nie żaden terroryzm, jak już to reżyserowany terroryzm dla debili przed TV!

teorie może kłamliwe :) ale nawet takie powinieneś znać skoro twierdzisz, że we wszystkim potrafisz mnie zagiąć :) na pytanie nie odpowiedziałeś :)
tak :) zadałem je po to by udowodnić, że nie we wszystkim jesteś w stanie mnie zagiąć :) no i na razie moja teoria :) (jakże prawdziwa) się sprawdza :)

a posłodziłem Ci, bo czasem odpowiednie zjawisko (ty) wymaga odpowiedniego nazwania (wrodzony bóldupizm)
:D

Jestem we wszystkim stanie cię zagiąć, a zagiąć nie oznacza być wszechwiedzącym, bo co dla Ciebie jest nauką? Ty prezentujesz nie naukę tylko indoktrynację i nabierasz się ta te głupkowate teorie jak dziecko, tak samo teoria wybuchu, teoria Darwina, teoria czarnych dziur to wszystko można spokojnie wrzucić do kosza, za miast tego należy po prostu powiedzieć i się przyznać że po prostu NIE WIEMY!

A teraz za darmo wiadomość z ostatniej chwili, to co na serio stało się w Paryżu, bo tym aktualnie się zajmuję. Ogłoszono ćwiczenia antyterrorystyczne w kilku punktach w Francji, większość ofiar to aktorzy ochlapani ketchupem. Zero amatorskich nagrań, celowo podłożony syryjski paszport. Wiesz po co to przedstawienie dla bydła zostało reżyserowane, odegrane i Ci w TV przedstawione?

Żeby móc się wypowiedzieć na każdy temat :) należy wiedzieć dużo :) Żeby móc krytykować, należy wiedzieć jeszcze więcej. Ty nie wiesz nic. Rzucasz pojęciami nic o nich nie wiedząc. Żeby coś krytykować trzeba to znać. Nie odpowiedziałeś na moje pytanie więc nie znasz tego co krytykujesz. Teorie (i dane doświadczalne), na których podstawie mógłbyś odpowiedzieć na pytanie zostały przez ciebie wyrzucone do kosza. To tak jak gdybyś wyrzucił książkę bo okładka ci się nie podoba a na podstawie zobaczonego kątem oka tytułu wypowiadasz się na jej temat jakbyś zapoznał się z jej treścią.

Więc, mówisz, że możesz mnie zagiąć. Odpowiedz na pytanie i powiedz dlaczego wg ciebie teorie, które wyjaśniają moje pytanie są niewłaściwe. Co najważniejsze - podaj kontrprzykłady i to, jaka wg ciebie teoria tłumaczy doświadczalne dane. Tak, doświadczalne dane potwierdziły teorie, które pozwalają odpowiedzieć na moje pytanie. Więc... zaskocz mnie.

Wyjaśnić każdy temat? Jak? Jeżeli tematem jest bujda na resorach? Jak chcesz kłamstwa wyjaśnić że są prawdą? I nie zamierzam Cie zaskoczyć, nie mam czasu na bawienie dzieciaków.

Widzisz :) nie wiesz wszystkiego :D nikt wszystkiego nie wie :D ale ja wiem coś czego Ty nie wiesz :) a co jest w moim (i nie tylko moim) wiedzą na poziomie liceum :) nazwanie czegoś przez ciebie bujdą i rzucenie kilku haseł z googla nie jest mój drogi zagięciem :D

napiszę teraz w celach demonstracyjnych coś w twoim stylu ok?
Jedzenie to ściema, przecież sam Stahursky przeszedł na dietę pochłaniania energii kosmicznej i energii słonecznej. Posiadanie jedzenia w lodówce to indktrynacja, jesteście indoktrynowani lemingi by kupować coraz więcej chleba w supermarketach. NIE KUPIJCIE NIC!!! Wyrzućcie jedzenie, przecież energia słoneczna jest za DARMO!!! Ale lepiej siedzieć w zaściankowie i jeść kanapki lemingi.

Podoba ci się? TO coś w twoim stylu :D

"Widzisz :) nie wiesz wszystkiego :D nikt wszystkiego nie wie :D" - wróć się wyżej, pisałem o tym.

Jesteś po prostu za mały, nie masz podstawowego obeznania w świecie, w instytucjach państwowych i nie znasz zasad funkcjonowania funkcjonariuszy państwowych w systemie socjalistycznym. Bo funkcjonariusze państwowi to nie urzędasy, ale lekarze, nauczyciele itp. Szkoła od pierwszych klas do liceum i studiów to czysta indoktrynacja, nie mówię że zbędna ale to indoktrynacja bo się nie uczysz tylko wkuwasz, nie analizujesz, nie masz refleksji, nie wyciągasz wniosków, po prostu bezmyślnie powtarzasz nawet kłamstwa bo tak cię uczono! I siedzisz w tym gównie i go nie widzisz, mogą cię zabić np. szczepionką i sam będziesz chciał ją bo cię wystrasza epidemiami i nikt za to nie odpowie.

Jak już mówisz o jedzeniu, założę się, że się nim zabijasz jak większość ludzi. Bo się nie uczą tylko indoktrynują i tak np. założę się że jedną z największy kłamstw i głupot powielasz, że człowiek to wszystkożerca.

I napisz coś poważnego bo nudzisz mnie tymi dziecinnymi bzdetami.

Odpowiedz na pytanie :D

Umiesz skupić się na czymkolwiek? Dla lemingów nie mam czasu, a że z ciebie leming to właśnie to udowodniłeś, bez odbioru!

Po prostu odpowiedz na pytanie :)

lekka masakra z tym kolesiem :D

Bywają gorsi, z tym że tego nawet nieprzyjemnie się czyta... Niektóre trolle to przynajmniej przestrzegają zasad ortografii,interpunkcji czy składni :)

na prawdę koleś ma wrodzony bóldupizm :D

Niestety takich troli jak buttle jest od groma . Ciężkie dzieciństwo i zabawki wysoko na półkach, trauma z dzieciństwa gdy mama wieszała mu kiełbasę na szyi by chociaż psy chciały się z nim pobawić :) pozdrawiam

Leżałem ze śmiechu :D

Zdecydowanie najlepsza. :D

nie zgodzę się - moje dziecko narzekało na brak głębi w kreacji wspomnianego Tomasza (a nie mam podstaw by zarzucić dziecku brak ogłady w ocenie aktorskiego kunsztu).

ale musisz docenić poświęcenie dla roli, Tomasz brał udział w kilku niebezpiecznych scenach ( między innymi rozwalanie domu) i ani razu nie korzystał z kaskadera

zważmy jednak na fakt, że Tomasz od dawna boryka się z uzależnieniem od amfetaminy i szkockiej, a według świadków z ekipy, wszystkie niebezpieczne sceny kręcił w stanie upojenia narkotykowo - alkoholowym nie zdając sobie sprawy z tego co robi.

kurczę, widać po tym jego pustym spojrzeniu

które było pełne głębi i przewrotnej brawury intelektualnej w czasach gdy wierny był małemu ekranowi i dbał na nim o drożność linii kolejowych pewnej wysepki. jak widać jego agent nie spisał się podsuwając mu kontrakt na rolę w kinowej sieczce.

film mega relaksujący i zabawny :) najlepszy spośród wszystkich zadufanych Thorów, Iron Manów itp :)

Dobry film rozrywkowy, z lekkim jajem i bez tego superbohaterskiego nadęcia.

A tekst "co za popaprany pies" autentycznie mnie rozwalił :).