PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=574388}

Apollonide. Zza okien domu publicznego

L'Apollonide (Souvenirs de la maison close)
6,2 1 627
ocen
6,2 10 1 1627
Apollonide. Zza okien domu publicznego
powrót do forum filmu Apollonide. Zza okien domu publicznego

Niestety film ten jest potwierdzeniem tego, że "złote lata" francuskiej kinematografii minęły już bezpowrotnie. Do końca lat 90-tych produkcje z tego kraju dość często były wyznacznikiem dobrego, europejskiego kina, które nie tylko bawiło, ale przede wszystkim zmuszało do refleksji i myślenia. Od kilkunastu lat Francja "serwuje" nam głównie podróbki amerykańskich filmów, lub też snobistyczną, pseudo-intelektualną i pseudo-artystyczną papkę i taki właśnie jest ten film. Generalnie całość ogląda się zupełnie bez emocji, w obrazie tym brak jest klimatu, a zupełnie niepotrzebnie rozwleczone sceny i ich monotonność strasznie męczy i nuży. Tak naprawdę to "Apollonide" mógłby trwać 20-30 min , gdyż w zasadzie co 20 min. powtarzane są cały czas prawie takie same sceny, dialogi i ujęcia. Widać, że twórcom zupełnie zabrakło pomysłu na 2h obraz i chyba stwierdzili, że nagrają 20 min., potem przebiorą aktorów i zmienią scenerię i tak kilka razy, a pewnie nikt nie zauważy. Największym minusem jest jednak zbyt duże skupienie się na fizyczności stosunków między prostytutkami, a klientami - natomiast strefa psychiki bohaterek potraktowana jest bardzo pobieżnie, płytko i nieumiejętnie. Na plus zdjęcia, kostiumy i gra aktorska - reszta zupełnie nijaka, przez co jedyne uczucie podczas oglądania filmu (poza znudzeniem) to obrzydzenie, podczas "konieczności" słuchania niektórych dialogów, lub oglądania obleśnych ciał ówczesnych prostytutek...
Nie polecam - 4/10

ocenił(a) film na 6
PWMarshal

bezpodstawna ocena. film niezły. emocje wręcz emanują - tyle że nietypowe... jasne że mógłby być krótszy czy "inny" - ale daję solidne 6/10. dobre i refleksyjne zakończenie.

cavern

zgadzam się, emocje są silne i nietypowe, szczególnie wątek Madeleine ciekawie skonstruowany.

ocenił(a) film na 7
kingagutkowska

Podobał mi się ten film. Może nie był najcudowniejszy na świecie ale jeżeli chodzi o takie filmy to jest dobry. Tak , wątek Madeleine ciekawy .

ocenił(a) film na 6
PWMarshal

Zgadzam się, w ocenie jestem jednak mnie surowa i daję 6 =) urzekła mnie muzyka, kostiumy i zdjęcia, a co do scenariusza j.w. =)

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

Dawno tylu bredni na raz nie czytałem.
To zdecydowanie nie jest film dla kogoś kto daje Głębi i Indianie Jones 10/10.

ocenił(a) film na 4
Chris_Sharma

Powiedział ktoś, kto film "Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia" ocenił na 8/10 :-).
P.S.
Nie wiem, czy masz kłopoty ze wzrokiem, ale żadnemu z tych filmów, co wymieniłeś, nie dałem 10/10 :-)

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

Colargola sobie obejrzyj.
Widziałeś "Dzień. w którym zatrzymała się Ziemia.."? bo bardzo wątpię czy mówimy o tym samy filmie.

ocenił(a) film na 4
Chris_Sharma

Mówisz poważnie? Przecież "Colargol" przy "Dniu..." to bardzo poważny i mądry film :-). Chyba, że oglądanie tandetnych i kiczowatych filmów, w których co 3 minuty jest absurd, durnota scenariuszowa i arogancja dla wszelkich praw fizyki jest dla Ciebie powodem do dumy...Pomijam oczywiście sferę techniczno - wizualną, bo wtedy to jest komedia, oczywiście tandetna :-)

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

Nikt na początku filmu nie dawał mi gwarancji, że w filmie będą przestrzegane prawa fizyki.
Jeżeli film z takim przekazem jaki jest w "Dniu" jest dla ciebie tandetny to mogę c jedynie współczuć braku wrażliwości, którym to brakiem zresztą wykazałeś się w swej "pararecenzji".

ocenił(a) film na 4
Chris_Sharma

Może 60 lat temu to przesłanie było "nowatorskie" i mądre - teraz to może robić wrażenie na 10 letnim dziecku..., no ale przecież jestem osobą zupełnie niewrażliwą, więc się pewnie nie znam...
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

Samokrytyka zawsze mile widziana ;-) na film sprzed 60 lat patrzy się inaczej niż na ten sprzed roku, dla mnie to oczywiste.
Co do "arogancji do wszelkich praw fizyki" to strzeliłeś sobie w stopę bo Twoje ulubione filmy z prawami fizyki wiele wspólnego nie mają.

ocenił(a) film na 4
Chris_Sharma

Oczywiście, że nie mają, bo te dwa filmy, które przytoczyłeś to rozrywka w czystej postaci i nic więcej. Różnica polega na tym, że twórcy tych filmów nie wmawiali widzom, że ich filmy mają jakieś przesłanie...
P.S.
W filmie "Indiana Jones" braku poszanowania do praw fizyki jest może z 7, może z 9, w "Twoim" filmie 38, może 41... :-)

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

Czyli jak film rozrywkowy to można, a jak z przesłaniem to już nie można?
Ciekawa logika, ciekawa...

ocenił(a) film na 4
Chris_Sharma

Pokazać na ekranie to można wszystko :-), ale jak się robi film dla czystej rozrywki, to oczywiste jest, że "musi" być trochę absurdów scenariuszowych i błędów logicznych, bo inaczej dana produkcja trwałaby 20 lub 30 min. Jeśli robi się tzw. film z przesłaniem, to siłą rzeczy obraz taki nie powinien być głupi, banalny. albo naiwny, bo wtedy raz, że ów przesłanie "się gubi", a dwa zupełnie to nie pasuje do konwencji i dla wielu osób (również dla mnie) jest odpychające...

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

Mocno się zaplątałeś w zeznaniach.
Związek długości filmu z absurdami scenariuszowymi jest żaden.
Równie dobrze można by próbować udowadniać że jest dokładnie odwrotnie niż napisałeś.
Błędy logiczne są tak samo bez sensu w filmie rozrywkowym i w poważnym, bez znaczenia.
Chyba że konwencja jest właśnie taka, jak np. Bondy

ocenił(a) film na 4
Chris_Sharma

Jak to długość nie ma związku? - przecież jak np. scena zaczyna się od tego, jak bohater jedzie 100 km/h po czym ma wypadek i po 2 dniach wychodzi ze szpitala z kulejącą nogą, to co to jest, czyżby nie absurd scenariuszowy? W 80% produkcji tzw. rozrywkowej główny bohater powinien ginąć od 5 do 30 razy, ale oczywiście się tak nie dzieje.
P.S.
Widzę jednak, że "kolega" Chris_Sharma musi mieć za wszelką cenę ostanie zdanie :-) - no dobrze, dobrze...

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

Średnia długość filmu to 90 minut, ilość nonsensów jaką jest w stanie pomieścić waha się od 0 do ....bardzo dużo. Jak film jest dłuższy to można w niego wpakować jeszcze więcej absurdów.
Jak dla mnie te absurdy w wysokobudżetowych filmach biorą się z tego że nikt się tym nie przejmuje, ma być dobra zabawa i tyle.
Czy Twój przykład miał udowodnić że nie da się zrobić pełnometrażowego filmu rozrywkowego, który trzymałby się kupy?

ocenił(a) film na 4
Chris_Sharma

Bardzo dobre i jednocześnie trudne pytanie...( i piszę/mówię tu bardzo poważnie). Z filmów, które oceniłem lub oceniłbym na 10/10 lub 9/10 chyba nie dałbym rady wymienić przykładu. Z produkcji 8/10 kilka tytułów mógłbym wymienić, ale mimo wszystko byłyby to filmy z artystycznymi lub bardziej poważnymi przesłaniami...Ciężka sprawa...na chwilę obecną powiedziałbym, że nie, ale nie jest to 100% "nie, bo nie"...

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

Życzę owocnych poszukiwań.

ocenił(a) film na 1
Chris_Sharma

ale się wszyscy rozpisali... jaky było o czym... film jest nudny i sensu pozbawiony po prostu i wcale nie staniecie się lepsi, gdy będziecie go w nim na siłę poszukiwać :]
stracone 2 godziny... nie polecam!

ocenił(a) film na 1
Daveed

Popieram. Wszystko co w nim "dobre" jest zerżnięte z serialu "Burdel". Te wątki były prześwietnie pokazane w pierwowzorze. Jesli odjąć tę zerżniętą bazę zostaje tylko groteskowy erotyk dla lubiących lalki.

ocenił(a) film na 2
PWMarshal

Ładne wnętrza, ładne kostiumy i nic poza tym. Moim zdaniem zabrakło przede wszystkim fabuły. To tak jakby oglądać wycinek z życia tych dziewcząt, one po prostu są i wykonują swoją pracę, jeśli ktoś liczy, że zawiąże się akcja, rozczaruje się. Ogólnie i ja nie polecam.

użytkownik usunięty
PWMarshal

Huh, jak dla mnie to ten film wręcz ociekał wręcz gęstym klimatem i była to jego najsilniejsza strona. Trzeba być w odpowiednim nastroju by docenić jego piękną powolną snującą się atmosferę. Ale może po prostu brakuje ci wrażliwości albo empatii. Do tego obrzydliwe ciała? Gejem jesteś? Wszystko co napisałeś to dla mnie bezpodstawna krytyka.

ocenił(a) film na 4

Odczuwanie klimatu, bądź nie to typowo indywidualna sprawa, więc nie ma większego sensu się na ten temat rozwodzić. Co do bycia gejem - nie nie jestem. Po prostu oglądanie kobiet z krzakami pod pachami i/lub między nogami nie należy do przyjemności, ale to również indywidualna sprawa (Oczywiście zdaję sobie sprawę, że tego wymagał realizm przedstawienia tamtej epoki, bo wtedy była to norma). Co do bezpodstawnej krytyki - cóż, to Twoje zdanie...

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

"Po prostu oglądanie kobiet z krzakami pod pachami i/lub między nogami nie należy do przyjemności" należy Cię omijać szerokim łukiem, brrrrrrrrrrrrr.

ocenił(a) film na 4
Aleksia

Jeśli Filmweb "mówi" prawdę to mieszkasz w Paryżu, czyli w miejscu, które jest największą wiochą na świecie, więc Twój komentarz mnie zupełnie dziwi.
P.S.
Jak często się kąpiecie we Francji - co 4 dni, czy może co 3?

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

...jeszcze szerszym niż myślałam...

ocenił(a) film na 4
Aleksia

To całkiem niezłe masz przemyślenia - jesteś z nich dumna?

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

Tak z ciekawosci - golisz sie miedzy nogami i na klacie? Jesli nie to wspolczuje twej kobiecie, na samoluba trafila. Bo ogladanie krzakow u kobiet czy u facetow naprawde wiele sie nie rozni. Jesli jednak jestes konsekwenty i usuwasz swoje owlosienie to oddaje pole, kazdy ma prawo ogladac co chce byle za zgoda ogladanego.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
mszywiol

Gdyby moja dziewczyna zobaczyła mnie ogolonego w tych miejscach to by mnie do łóżka nie wpuściła :-). Dla Niej ogolony w tych miejscach facet to zniewieściały metroseksualista, na widok którego ma odruch wymiotny :-), ale oczywiście to kwestia indywidualna i każdy może mieć własne zdanie...
Również pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones