Na mojej "shit-liście" zajmuje najwyższą pozycję. W życiu nie widziałem gorszego filmu. :/
bo nigdy nie widziales go kiedy sie pojawil na ekranie . Teraz go krytykujesz po tylu latach a wtedy ogladalo mi sie go zajebiscie. ty jestes shitem skoro tak piszesz. a ten drugi z ghost riderem to film poza fajnymi efektami specjalnymi i sama postacia nie jest zostaje nikomu w pamieci na dluzej
i tak wersja producencka jest lepsza od tej powszechnie znanej reżyserskiej bo sporo durnych gagów powycinali z filmu i pewnie dlatego ten film ma tak niską ocenę z powodu tej wersji pierwotnej.
"2012" na 10/10 i wszystko jasne...
Czym więcej CGI tym wyższą ocenę dajesz. Dorośnij albo daj sobie spokój z klasykami Raimiego, bo to kino nie dla Ciebie.
Na Twojej gownianej liscie
jest na samym jej szczycie Resident Evil i Van Helsing.
To mi wiele tlumaczy np fakt ze nie masz pojecia
o gatunku filmowym zwanym horrorem komediowym.
Szkoda na Ciebie palcow.
U was na wsi chyba rzadko puszczają filmy w kinie ,jak już to sprzed 7-8 lat ,a kablówki nie ma nawet nikt z sąsiadów.
Mnie ten film się podobał. Co ty od niego chcesz, zwłaszcza że to kontynuacja "Martwego zła".
to najlepszy film jaki widziałem z pogranicza horroru , komedii i gore , całkowicie nie zrozumiałem jak można tak nisko oceniać jeden z najlepszych filmów w swojej kategorii jaki powstał , to że nie ma efektów specjalnych robionych na komputerze to tylko pokazuje jaką wspaniałą wyobraźnie mieli kiedyś twórcy filmów a nie to co teraz pare efektów i nic więcej , ale czego się spodziewać po kimś kto nie ma wyobraźni dla kogo wyznacznikiem dobrego filmu są efekty .