Zawsze zadziwiali mnie reżyserzy filmów krótkometrażowych. W swoich dziesięciu, piętnastu
minutach potrafią stworzyć zamkniętą, pełną zwrotów akcji, całość, której nie potrafią uzyskać
niektórzy twórcy w trzygodzinnym filmie fabularnym. Świetny film.
Jakby co to napisałem coś więcej o kinie południowoafrykańskim: http://filmbuk.weebly.com/w-80-
dni-dooko322a-347wiata-1-rpa