Należy zacząć od tego, że Assassin's Creed jest filmem skierowanym tylko do fanów serii gier. Dla kogoś kto nie zna uniwersum dwie godziny spędzone przed ekranem będą tylko stratą czasu. Z pewnością film Kurzela nie jest fantastycznym dziełem inspirowanym grą. Mamy tutaj konflikt Asasynów z Templariuszami, Animus,...
Nie jestem fanem tej gry ,gra mnie zniechęciła po pierwszej beznadziejnej części potem już nic nie ruszałem nawet pomimo dobrych recenzji Na film poszedłem z ciekawości myśląc że będzie to kolejny gniot i byłem pozytywnie zaskoczony może to nie jest jakieś wiekopomne dzieło ale przyjemnie i ciekawie się ogląda...
Przyznam- nieco się zawiodłam. Gra była świetna, nie mówiąc o jej fabule. Film- śreni, mógł zostać lepiej skonstruowany. Ten film polecam tylko dla szukających jakiejś rozrywki na weekend. Tak to- moim zdaniem- zmarnowane 20 złotych
Tak jak w tytule. Mam zamiar wybrać się do kina i zastanawiam się na którą wersję pójść. Wydaje mi się, że w tym filmie 3D raczej jest zbędne, nie ma aż tak wielu elementów chyba, które można by tak przedstawić. No ale jeżeli ktoś był na 3D to prosiłbym o zdanie.
Co prawda oceniłem ten film na 7, ale głównie ze względu na to, że uwielbiam Assassynów (przeczytałem wszystkie książki, przeszedłem "trylogię Ezia", oraz obejrzałem krótkometrażowe assassyny), więc ogarniałem co się dzieje na ekranie i całkiem mi się podobało, jednak ludzie, którzy się nie interesowali tym wcześniej...
więcejGdybym od wielu lat nie grał w te gierki to bym nie wiedział o co chodzi. Do tego strasznie nudne, że ledwo do końca wysiedziałem.
Zacznę od minusów, żeby mieć je z głowy zanim będę mógł przejść do plusów:
- brak jakiejkolwiek logicznej fabuły
- dialogi podszyte patosem niczym w amerykańskich filmach wojennych, lub będące onelinerami, ale w tym złym znaczeniu, a nie jak u Schwarzeneggera
- muzyka, która przez długi czas potrafi utrzymać jedną...
Zacznę od minusów, żeby mieć je z głowy zanim będę mógł przejść do plusów:
- brak jakiejkolwiek logicznej fabuły
- dialogi podszyte patosem niczym amerykańskie filmy wojenne, lub będące onelinerami, ale w tym złym znaczeniu, a nie jak u Schwarzeneggera
- muzyka, która przez długi czas potrafi utrzymać jedną nutę,...
Zacznę od minusów, żeby mieć je z głowy zanim będę mógł przejść do plusów:
- brak jakiejkolwiek logicznej fabuły
- dialogi podszyte patosem niczym amerykańskie filmy wojenne, lub będące onelinerami, ale w tym złym znaczeniu, a nie jak u Schwarzeneggera
- muzyka, która przez długi czas potrafi utrzymać jedną nutę,...