Dobry film. Doskonała rola Marka Molaka, Roznerski jak to Roznerski- trochę "szary". Stara gwardia dobra, scenariusz mocny i nieoczywisty. Świetna końcówka.
Oceniłem ten film jako średni ale tak szczerze mówiąc to jest masa dużo gorszych filmów z dużo wyższą oceną i faktycznie ogólna ocena poniżej 5 jest trochę krzywdząca...
Niema nic wspólnego z pierwszą częścią więc dla mnie na starcie jest dziadostwem liczyłem na dalszy ciąg
Bo nieprzychylność wobec rodzimych produkcji to nasza tradycja. Słabe, bo polskie - dobre, bo zagraniczne. Taka jest niestety mentalność lwiej części rodaków. Wszyscy psioczą, ale oglądalność wysoka. Tak jak z produkcjami Vegi. Jadą po nim jak po burej suce, ale do kina walą drzwiami i oknami.
Nieprzychylność wynika z kilku faktów:
1. Film trwa prawie dwie godziny i głównie wypełnia go łażenie, kręcenie się, patrzenie na siebie, wzdychanie i posyłanie znaczących spojrzeń.
2. Parę wątków zbędnych, jak np. lesbijski w barze.
3. Skrzeczące stereotypy: wszechmocna, wszystko wiedząca urzędniczka, kochany syn gangster, dobry policjant, zła prokurator, skorumpowany sędzia.
4. Nuda - to najpoważniejszy zarzut.