Reżyser pokazał jak w prosty sposób pokazać prawdziwą sztuke. Są efekty, emocje, wciągająca fabuła. Osobiście polecam.
Przepraszam cię bardzo, ale czy wiesz co piszesz ?? Ja wiem , ze każdy ma swoją wypowiedź, ale :
1. efekty ,,sam" komputer
2. Fabuła...nie będę komentować
itd.
Oczywiście, podobała mi się jedynie tyranozaur. :)
hej, to nie o to chodzi - czasem można spojrzeć inaczej na film niż przez pryzmat wielkiego kina i hollwoodu. Są też i takie filmy, można je potraktować z przymrużeniem oka, ale mimo wszystko reżyser mając do dyspozycji środki jakie ma użył ich najlepiej jak umiał i włożył dużo pracy i serca w ten film:) Mnie to przypomina początki kina - potwory z bagien i inne, choć tu zamiast kukły jest komputer:)
Oczywiście może i dobrze mówisz ;) ale czasami istnieją reżyserzy, którzy od gapiają pomysły na film np. ze ,,Szczęki".
Fajnie, że umiesz docenić takie kino:) Tylko niektórzy wiedzą/myślą o tym, jak trudno jest zrealizować film. Takie powroty do korzeni "kina" też mają swój urok. Widzę po Twoich ocenach, że to doceniasz:)