W trakcie oglądania (zajebistych!) zwiastunów miałem skojarzenie z Johnem Wickiem, a potem spojrzałem na nazwisko reżysera. Teraz mam dwukrotną gwarancję, że film będzie świetny :)
Mam podobne skojarzenia. Nawet sposób walki czy strzelania w wykonaniu Charlize wydaje się być znajomy. Zapewne poza aktorami zebrano podobną ekipę.
No właśnie "sposób walki i strzelania" - wiadomo musi być efektownie, ale dobrze byłoby, by choć trochę było realizmu z czasów zimnej wojny, bo nawet zakładając, że akcja będzie działa się już pod koniec zimnej wojny(koniec lat 80-tych), to jednak szpiedzy/agenci posługiwali się trochę innymi umiejętnościami, niż ci dzisiejsi.
No masz trochę racji. Ale rzadko można teraz zobaczyć produkcję, która by pod tym względem operowała realizmem. Tutaj, pewnie jak przy Wicku, będzie chodziło raczej o totalną rozpierduchę i luźne podejście do tematu. No sorry, ale "Johny Wicka" (przy całej sympatii) nie da się traktować poważnie. Nie mówię tylko o scenach ' akcji' , ale również o fabule. Myślę, że tu będzie podobnie (choć mogę się mylić)
Theron dobrze się leje, ale przy tej całej stylówie najlepiej wypada "brudny" mastershot przypominający The Raid. Jedyny fragment filmu, który można porównać do Johny Wicka i jednocześnie jest czymś więcej, niż stylem.
Oglądając drugiego Wicka podczas niektórych scen miałem wrażenie, że twórcy wzorowali się właśnie na RAIDzie. Dla mnie fana napierdzielanek to jest super sprawa jako, że obie indonezyjskie produkcje Garetha Evansa uważam za wzór w tym gatunku. Theron jest dość szczupła, ale przy tym wysoka, więc iluzja, że 'daje radę' (a widać to już po zapowiedzi), pozwoli czerpać z seansu przyjemność. Przynajmniej mam taką nadzieję:)
Jeśli nastawić się na mordobicie to satysfakcja gwarantowana. Ale wyższość Wicka (w moim odczuciu) przejawia się w tym, że widza obchodzi kto leje kogo i za co. Jest emocjonalne połączenie. Na Wicku śmiałem się do rozpuku z czarnego dowcipu i dopingowałem bohaterowi. W Atomic Blonde jest po prostu rozrywka w dopicowanym na glanc stylu okraszona świetnymi kawałkami.
Widziałem film.Znakomity!!!Lepszy od 007!Klasa wyżej połączenia Bonda z Wickiem.Co za soundtrack!!!!Nie będziecie zawiedzeni!
potwierdzam...
przynajmniej o czymś więcej niż zemsta i drewniany "Neo"... /Johny Wick/
ostatnia akcja - bonus!!! - POLECAM!!!