Gra tu jedna z moich ulubionych aktorek i mógłbym być stronniczy , ale p oraz kolejny potwierdza , że wybiera dobre scenariusze , gra w niezłych filmach ma nosa do dobrych ról.
film oceniam na 6 , i tylko z powodu ostatniej sceny , która mi się nie spodobała , no ale cóż to amerykański film.
mi się w tym filmie nic nie podobało. Dobrali rewelacyjnych aktorów do każdej z ról ale ani razu nie poczułem podniecenia jak przy innych tego rodzaju filmach. Nawet dwie super piękne aktorki w scenie łóżkowej nie zrobiły na mnie wrażenia bo czułem jakąś sztuczność. Dla mnie do bólu sztampowy
też nie oceniłem go wysoko , klimat bardziej przypominał SF czy jakieś zombie niż szpiegowską intrygę z czasów zimnej wojny
bardziej jak by SIN CITY niż np BOND , ale mi to nie przeszkadzało. A sceny łóżkowe 2 pięknych kobiet zawsze są fajne ;-)