PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=299113}
7,4 790 451
ocen
7,4 10 1 790451
6,7 45
ocen krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Jak dla mnie jeden z lepszych filmów. I to w szczególności, jeśli chodzi o efekty specjalne.

ocenił(a) film na 9
llenka

Pięknie mi się ten film oglądało - 9/10 !!!

Szpila_1308

mi tak samo! :)

ocenił(a) film na 1
llenka

Malo filmow widzialas dziewczynko.

funkmachine

Dobrze że Ty świecisz przykładem i widziałeś więcej. Imponujące.

ocenił(a) film na 8
jacob_filmweb

hahahaha

ocenił(a) film na 1
jacob_filmweb

Tak, widzialem duzo wiecej, nawet bardzo duzo.

ocenił(a) film na 10
funkmachine

Ja widziałem 5x więcej niż ty chłoptasiu

ocenił(a) film na 1
TomsonXD

To gowno, ktore masz w ulubionych i dajesz 10 sie nie liczy. Fan Hobbita hahhaha

ocenił(a) film na 10
funkmachine

Obraziłeś się, że obejrzałem 5 razy więcej filmów niż ty? Ojejej. Jestem fanem nie tylko Hobbita, lubię też bardzo Władcę Pierścieni, Avatara, Obcego, filmy z serii Szklana Pułapka itd...

Te filmy, które mam w ulubionych to dałbym im nawet 11 jakby się dało.

ocenił(a) film na 1
TomsonXD

a po czym wnosisz dzieciaku, ze obejrzales 5x wiecej filmow, mozesz mi to wyjasnic? Watpie, zebys 1/50 widzials tego co ja.
Jestes fanem mega kiczu i badziewia, jakim jest niewatpliwie Hobbit, LOTR i Awatar. Do reszty nie mam zastrzezen. Obcy przy hobbicie opiewa na arcydzielo, wogole jak moze sie podoba Obcy i ten syf hobbitowy do tego. Masz jakies zaburzenie w poczuciu estetyki wizualnej chlopczyku.

ocenił(a) film na 10
funkmachine

Wnoszę to z tego co widzę na twoim profilu i z twoich wypowiedzi xD Dupka cię boli, że oglądam takie filmy jakie oglądam? Jak obejrzałem Obcego setki razy to Władcy Pierścieni czy Jurassic Park już nie mogę obejrzeć? Z tego co piszesz wygląda na to, że tak. Żadnego zaburzenia estetyki nie mam i i nie wiem co estetyka ma z tym wspólnego jakie filmy lubię bardziej a jakie mniej i wątpię żebyś cokolwiek o estetyce wiedział. Zapewniam cię, że jeszcze cię dupka zaboli jak wejdziesz na którykolwiek z profili na filmwebie (bo estetyka ci się tam nie spodoba xD).

Jeśli chodzi o filmy jakie ty masz w ulubionych i najlepiej ocenionych to widziałem chyba tylko jeden z nich a reszta tytułów jest dla mnie nieznana albo po prostu te filmy nie były w ogóle warte mojej uwagi :)

A skoro obejrzałem 5 razy więcej filmów niż ty to nie wiem skąd je wygrzebałeś xD

ocenił(a) film na 1
TomsonXD

Mnie nie boli cokolwiek, tylko, to, ze jestes dzieciolem, o mentalnosci malo rozgarnietego gnojka.ktory zachowuje sie jakby nie mial skonczone 12 lat. Teksty lopatologiczne, budowa zdan na poziomie elementarnym. Ile ty mozesz miec lat dzieciaku?
No, ale co widzisz na moim profilu? Bardzo zacne filmy widnieja, a ilosc tego co ocenilem nie widzisz. To moje nowe konto, na poprzednim mialem kolo 15 tysi filmow ocenionych. Z reszta to, kto i ile filmow ogladal oceniasz po liczbie wystawionych ocen? Ty masz cos z deklem? Niektorzy nie maja zadnych ocen, a widzieli milon filmow. Co ma piernik do wiatraka.
Z tego co oceniasz wynika, ze na filmach malo sie znasz. Same kino rozrywkowe, zadnego obrazu ambitnego, sama sieczka. Oczywiscie Obcy jest genialny, zwlaszcza 1dynka i 2ka, aw koncu to przelowmoe dzielo w historii kina sci-fi, ale reszta twoich not wskazuje, ze jestes bardzo dziecinny.
Sprawdz w slowniku wyrazow obsych znaczenie slowa - estetyka i jakie mozna tworzyc z tym slowem zwiazki frazeologiczne.


I na koniec najlepsze hahahha, cytuje ciebie:

"Jeśli chodzi o filmy jakie ty masz w ulubionych i najlepiej ocenionych to widziałem chyba tylko jeden z nich a reszta tytułów jest dla mnie nieznana albo po prostu te filmy nie były w ogóle warte mojej uwagi :)..."

yyyy no i tym tekstem dobitnie potwierdzasz, ze na dobrym kinie znasz sie rownie zajebiscie co swinia na programowaniu pralki. Zwyczajnie gustujesz w badziewiu, bo jak mozna nie znac filmow Tarantino, Jarmusha, Ferrary, Scorsese, Copolli, De Palmy itd itd. Kazdy szanujacy sie fan kina nazwiska tych rezyserow kojarzy.

Reasumujac, albo jestes glupawym dzieciakiem, nawet na pewno, albo zgrywasz idiote.
Dobre kino to dla ciebie towar egzotyczny, jak widac po tym co napisales. Dorosnij chlopczyku.

ocenił(a) film na 10
funkmachine

Bulwersujesz się jak jakieś dziecko z gimbazy o byle co i coś ci się tam zdaje, że wiesz a tak naprawdę nic nie wiesz. Piszesz jakieś pierdzieluchy o niczym, że tak powiem. A tłumaczysz się ze wszystkiego jakby ci ktoś czymś groził. Widać że do ludzi inteligentnych nie należysz. Wygląda to tak jakbyś sobie ubzdurał, że wiesz wszystko najlepiej, że filmy, które uważasz za "zacne" naprawdę takie są, a gówno prawda. Tylko się tym ośmieszasz, tak samo jak ośmieszasz się tym co sobie ubzdurałeś.

"Teksty lopatologiczne, budowa zdan na poziomie elementarnym."

Serio? Na jakiej niby podstawie? Zgubiłeś "ł" i "ń" :)

"To moje nowe konto, na poprzednim mialem kolo 15 tysi filmow ocenionych."

Zdanie powyżej wygląda mi na poziomie elementarnym :)

"...koło..."...15 tysi..." Mówi się "około", a "tysie" to jakieś podwórkowe kaleczenie języka polskiego xD Najpierw się naucz poprawnie pisać bo sporo błędów robisz xD
Jeśli chodzi o te 15 tysięcy obejrzanych i ocenionych filmów to uważaj bo ktoś w to jeszcze uwierzy :) Wątpię żeby normalny człowiek w ciągu całego swojego życia obejrzał 4 000 filmów a co dopiero 15 000 a potem je jeszcze ocenił! Lol xD

"Z reszta to, kto i ile filmow ogladal oceniasz po liczbie wystawionych ocen? Ty masz cos z deklem?"

potem piszesz coś takiego:

"Z tego co oceniasz wynika, ze na filmach malo sie znasz. Same kino rozrywkowe, zadnego obrazu ambitnego, sama sieczka."

Z tego co piszesz i jak piszesz to widzę, że to raczej ty masz coś z deklem :) Zaprzeczasz samemu sobie :) A samych filmów jak "Władca Pierścieni", "Hobbit" czy "Avatar" pewnie nie oglądałeś a się wypowiadasz jakie to one niby są. Skoro Ja uważam "Władcę Pierścieni", "Jurassic Park" czy też "Obcego" za arcydzieła kina to widocznie mam ku temu swoje powody. Rozumiem, że filmy, które uwielbiam komuś tam mogą się nie podobać. Są przeróżne gusta.

"bo jak mozna nie znac filmow Tarantino, Jarmusha, Ferrary, Scorsese, Copolli, De Palmy itd itd. Kazdy szanujacy sie fan kina nazwiska tych rezyserow kojarzy."

A kto powiedział, że trzeba znać wszystkich reżyserów i filmy jakie ty obejrzałeś? Ktoś może znać filmy ale akurat nie interesuje go kogo jest ten film a Według ciebie taka osoba już nie jest szanującym się fanem kina. Musisz wziąć to do świadomości, że każdy człowiek lubi zupełnie inne filmy niż ty ale to chyba jest dla ciebie za trudne. Twój tok myślenia jest też taki: Lubię horror "The Thing" ale nie mogę już obejrzeć i polubić "Shreka" bo to zaburzy moją estetykę wizualną". Hahah xD Trolling xD Bzdura goni bzdurę :D

Najpierw się bulwersujesz jak napisałem: "Ja widziałem 5x więcej niż ty chłoptasiu" a potem piszesz coś takiego:

"Niektorzy nie maja zadnych ocen, a widzieli milon filmow."

Gdybyś był na tyle inteligentny to byś jeszcze sprawdził co sam napisałeś jeszcze wyżej xD

"Malo filmow widzialas dziewczynko."
"Tak, widzialem duzo wiecej, nawet bardzo duzo."

Hahah xD Jak zobaczyłem te dwa teksty to od razu wiedziałem, że jesteś swego rodzaju filmwebowym trollem xD Dlatego na to odpowiedziałem biorąc pod uwagę twój tok myślenia xD Ale jak widać najwyraźniej tego nie załapałeś, że to sarkazm i postanowiłeś wejść w konflikt nie widząc swojego błędu xD W dalszej rozmowie już się tylko pogrążyłeś i udowodniłeś, że jesteś trollem xD

P.S

"milon" filmów nie powstało xD

ocenił(a) film na 1
TomsonXD

Nie to, żeby mnie obchodziła ta wasza idiotyczn rozmowa, ale TompsonXD sie totalnie ośmieszasz na forum publicznym, pisząc takie rzeczy jak:

"Jeśli chodzi o filmy jakie ty masz w ulubionych i najlepiej ocenionych to widziałem chyba tylko jeden z nich a reszta tytułów jest dla mnie nieznana albo po prostu te filmy nie były w ogóle warte mojej uwagi :)

A skoro obejrzałem 5 razy więcej filmów niż ty to nie wiem skąd je wygrzebałeś xD"

Przecież te słowa cie tak bardzo kompromitują, że wszelkie próby twojego dalszego bełkotu i desperacka próba obrony, są z góry skazane na fiasko.
Filmy, o których nawet nie wiedziałeś, że istnieją, lub że są mało godne uwagi, to tak naprawdę mega klasyki i genialne kino, ktore przeszlo do kanonu gatunku historii.
Nie rozumiem, jak można nie znać takich przełomowych dla kina obrazów. No, ale właściwie zgadzam sie z twoim konkurentem dyskusji, na prawdziwym kinie to się nie możesz znać, skoro piszesz takie cos. W dodatku nie masz pojęcia kim jest Scorsese, Tarnantino, czy inni wielcy reżyserowie, których wymienił ten gosc. Sorry Winnetou, ale gościu cie miażdży w kwestiach filmowcyh. Nawet po samym języku pisania, widać, ze masz spore braki intelektualne.

Jakieś próby odbicia pałeczki, przez to, ze mu wskazujesz literówki, to tez właściwie, wskazują, ze nie bardzo wiesz jak sie obronić, to musisz takie byle bzdety pisać, jak wytykanie literówek, które popełnia każdy.
Kurcze no ty musisz być jeszcze dzieckiem.

ocenił(a) film na 10
Ashanti84

Gdybyś przeczytał dokładnie to może byś zauważył, że odpisałem na jego dwie wypowiedzi:

"Malo filmow widzialas dziewczynko."
"Tak, widzialem duzo wiecej, nawet bardzo duzo."

Ja:
"Ja widziałem 5x więcej niż ty chłoptasiu"

Napisałem tak bo mnie to po prostu rozśmieszyło i tokiem myślenia tego człowieka odpisałem mu w podobnym stylu, jest to tzw. sarkazm. Zbulwersowało go to i zaczął wypisywać głupoty zamiast się zastanowić.

"Jeśli chodzi o filmy jakie ty masz w ulubionych i najlepiej ocenionych to widziałem chyba tylko jeden z nich a reszta tytułów jest dla mnie nieznana albo po prostu te filmy nie były w ogóle warte mojej uwagi :)"

W tym zdaniu być może machnąłem się niepotrzebnie o "albo po prostu te filmy nie były w ogóle warte mojej uwagi".

"Filmy, o których nawet nie wiedziałeś, że istnieją, lub że są mało godne uwagi, to tak naprawdę mega klasyki i genialne kino, ktore przeszlo do kanonu gatunku historii."

Pisałem już o tym, że mogłem obejrzeć kiedyś filmy, które ten koleś oglądał ale skąd niby mam znać reżyserów skoro na to nie zwracałem uwagi albo wcale mnie to wtedy nie obchodziło? Nie znam wielu reżyserów bo akurat mam słabą pamięć do nazwisk. Zdarzało się, że film obejrzałem setki razy i nie znałem reżysera. Wcale nie muszę znać reżysera filmów, które lubię. No i wcale nie napisałem, że nie znam filmów i reżyserów których ten koleś wymienił. No i jesteś kolejny, który chce mi wmówić jakie filmy są najlepsze tak jakbym sam nie wiedział jakie filmy lubię oglądać i jakie mi się podobają. Tak samo jesteś kolejny, który gada, że się na prawdziwym kinie nie mogę znać. Piszesz tak po przeczytaniu paru zdań? Tak jakbyś jako kolejna osoba nie rozumiał tego, że ludzie mają różne gusta i każdemu podoba się co innego. Czy Ja komuś tutaj wmawiam, że się nie zna na filmach itd. ? Nie! Sam wiem jakie filmy są dziełami wybitnymi i jedynymi w swoim rodzaju, nawet jak komuś się nie podobają to już jego sprawa, że nie potrafi docenić jakiegoś filmu pod paroma względami, to, że lubi inne filmy to potrafię zrozumieć. Nie potrafię tylko zrozumieć tego jak ktoś ocenia filmy na podstawie reżysera, że filmu nie oglądał dokładnie albo w ogóle albo jak ocenia film np. z 1987 roku porównując go do współczesnych produkcji albo jakiegoś tam widzi mi się. Sporo jest świetnych filmów, które są niedoceniane. Nie wiem jak ty oceniasz filmy ale na pewno jakbym zajrzał na twój profil to bym znalazł tam parę baboli i zastanawiałbym się według jakich kryteriów oceniłeś jakiś tam film zawyżając lub obniżając ocenę. Nie muszę wcale popierać twojej opinii nawet jeśli byłbyś super znawcą kina. Jakiś tam swój gust możesz mieć, Ja mogę mieć inny i też mogę mieć rację.

ocenił(a) film na 1
TomsonXD

Jestem kobieta, jakbyś nie zauważył. Z czytaniem uważnym i ze zrozumieniem, to tylko i wyłącznie ty masz tutaj problem.

To co uważasz za sarkazm, nie jest sarkazmem, sprawdź w slowniku znaczenie tego slowa, bo nie potrafisz używać właściwie sarkazmu.
Dlaczego uważasz, ze to on pisze głupoty, a nie ty.
Jestem obiektywna i uważam, że to ty bredzisz jak opętany. To co piszesz jest zwyczajnie dziecinne i infantylne.


"Pisałem już o tym, że mogłem obejrzeć kiedyś filmy, które ten koleś oglądał ale skąd niby mam znać reżyserów skoro na to nie zwracałem uwagi albo wcale mnie to wtedy nie obchodziło? "

No i to tylko potwierdza, ze na kinie mało się znasz, bo tak genialne, znane czy kultowe tytuły, powinien znać każdy szanujący się fan kina, no a w dodatku jak mozna nie znac takich legendarnych reżyserów, to nie mam pojęcia. To potwierdza właśnie to co on przypuszczał, że o dobrym kinie niewiele wiesz. Ja takze moge to stwierdzić, bo te filmy i ich twórców należy znac, skoro sie uwaza za fana kina. No sorry, ale każdy kto szanuje siebie i twierdzi, że zna sie na filmach, nie może nie znać takich reżyserów jak Scorsese, De Palma, Tarantino, Spike Lee, Jim Jarmush, Ridley Scott, Michael Mann, Cameron i wielu innych, ktore widnieją w ulubionych tego goscia.
Samymi filmami cie bije na łeb.


"No i wcale nie napisałem, że nie znam filmów i reżyserów których ten koleś wymienił. No i jesteś kolejny, który chce mi wmówić jakie filmy są najlepsze tak jakbym sam nie wiedział jakie filmy lubię oglądać i jakie mi się podobają. "

No ale właśnie chodzi o to, że właśnie tak napisałeś, nie znać tych tytułów to wstyd, a twierdzić, ze to dziadostwo to juz hańba. Wątpię też, żebyś widział, które filmy sa dobre, a juz na pewno malo ich ogladales, bo takie obrazy wypada nawet znać ze słyszenia, a już na pewno obejrzeć. To potwierdza, że malo jeszcze widziales.

"Sam wiem jakie filmy są dziełami wybitnymi i jedynymi w swoim rodzaju, nawet jak komuś się nie podobają to już jego sprawa, że nie potrafi docenić jakiegoś filmu pod paroma względami, to, że lubi inne filmy to potrafię zrozumieć. Nie potrafię tylko zrozumieć tego jak ktoś ocenia filmy na podstawie reżysera, że filmu nie oglądał dokładnie albo w ogóle albo jak ocenia film np. z 1987 roku porównując go do współczesnych produkcji albo jakiegoś tam widzi mi się. "

Strasznie to irracjonalne co piszesz. Gubisz sie we wlasnych zeznaniach. Właśnie wątpię, żebyś wiedział jakie filmy są wybitne, zrobie ci mały test. Podaj mi 5-10 filmów najbardziej przełomowych w histori kina.
Nie bardzo czaje twoje rozumownie. Kto stwierdzil, że ogląda filmy dla reżysera? Nie bylo o tym wzmianki. Film, albo jest dobry, albo nie, a o klasie reżysera swiadczy to, ze ma na koncie takie dobre pozycje. Jakby robił gówno, to by nie byl cenionym reżyserem.

"Sporo jest świetnych filmów, które są niedoceniane."

No to proszę, podaj mi kilka takich filmów, żebym mogla zmienić zdanie.

ocenił(a) film na 10
Ashanti84

A skąd niby mogłem wiedzieć, że jesteś kobietą? Po twoim loginie? Bo w tekście nic na to nie świadczy, że jesteś kobietą.

Widocznie w ogóle nie zrozumiałaś tego o co właściwie tutaj poszło. Nie wiem czy mam ponownie to tłumaczyć ale chyba tak zrobię.
Zaczęło się od tego, że zobaczyłem te teksty na tym poście:


llenka: Jak dla mnie jeden z lepszych filmów. I to w szczególności, jeśli chodzi o efekty specjalne.

Szpila_1308: Pięknie mi się ten film oglądało - 9/10 !!!

llenka: mi tak samo! :)

funkmachine: Malo filmow widzialas dziewczynko.

jacob_filmweb: Dobrze że Ty świecisz przykładem i widziałeś więcej. Imponujące.

ROBERTHUNT: hahahaha

funkmachine: Tak, widzialem duzo wiecej, nawet bardzo duzo.

TomsonXD: Ja widziałem 5x więcej niż ty chłoptasiu

funkmachine: To gowno, ktore masz w ulubionych i dajesz 10 sie nie liczy. Fan Hobbita hahhaha


Czy coś tutaj jest niejasne? Po prostu rozbawiło mnie to w jaki sposób koleś się wypowiedział a Ja tak sobie dla żartów napisałem w sumie to samo w jego stylu ale innymi słowami. To miał być swego rodzaju "żart", że znam 5x więcej filmów niż on. Ale coś widać, że nie dla każdego jest to jasne. Koleś się zbulwersował tym i sobie wszedł na mój profil. Jak tylko zobaczył "Hobbita", którego nie lubi z jakiegoś tam powodu, zaczął z tego sobie szydzić. Z tego co sobie zobaczył na moim profilu nie spodobała mu się estetyka wizualna, bo jak to można przecież oglądać "Obcego" i jednocześnie lubić "Shreka" czy też "Epokę Lodowcową". Pytam się ciebie czy gadanie takich pierdół jest normalne? No to przykro mi ale to on ma z tym problem a nie Ja.

Ja tam bardzo lubię np. "Leona Zawodowca" czy też "Hobbita", mi to w niczym przecież nie przeszkadza i nie wiem dlaczego w ogóle by miało w czymkolwiek przeszkadzać żeby potem obejrzyć sobie jakiś horror.

I po co w ogóle koleś gada, że obejrzał 15 000 filmów? I może w to wierzysz? Bzdury jak nie wiem co.

"No i to tylko potwierdza, ze na kinie mało się znasz, bo tak genialne, znane czy kultowe tytuły, powinien znać każdy szanujący się fan kina, no a w dodatku jak mozna nie znac takich legendarnych reżyserów, to nie mam pojęcia. To potwierdza właśnie to co on przypuszczał, że o dobrym kinie niewiele wiesz. Ja takze moge to stwierdzić, bo te filmy i ich twórców należy znac, skoro sie uwaza za fana kina. No sorry, ale każdy kto szanuje siebie i twierdzi, że zna sie na filmach, nie może nie znać takich reżyserów jak Scorsese, De Palma, Tarantino, Spike Lee, Jim Jarmush, Ridley Scott, Michael Mann, Cameron i wielu innych, ktore widnieją w ulubionych tego goscia."

No sorry ale wcale nigdzie nie napisałem, że jestem takim super fanem kina. I jak już wcześniej pisałem mało zwracałem i zwracam uwagę na nazwiska reżyserów i jakie są ich filmy. Jak mi się uda zapamiętać to zapamiętam, jak nie to nie. Czy to takie bardzo trudne do zrozumienia? Widzę, że sama głupoty wypisujesz. Z nazwisk reżyserów, które wymieniłaś to niektórych znam i znam niektóre ich filmy. A skoro znam to z tego co piszesz znam się na kinie, czy już raczej nie??? A jakbym znał dobrze filmy wszystkich tych reżyserów ale nie wiedział kogo są te filmy to co wtedy? Do szczęścia i ocenienia filmu wcale mi nie jest potrzebne nazwisko reżysera, wystarczy, że film mi się bardzo podoba lub nie. Mi wystarczy sam film, a nazwisko reżysera to tam swoją drogą. I nawet nie mów, że nigdy ci się nie zdarzyło tak, że obejrzałaś najpierw jakiś film parę razy a dopiero potem sobie zobaczyłaś kogo jest ten film. No i jednak film się może bardzo podobać bez wiedzy kto go zrobił, no nie?

"No ale właśnie chodzi o to, że właśnie tak napisałeś, nie znać tych tytułów to wstyd, a twierdzić, ze to dziadostwo to juz hańba. Wątpię też, żebyś widział, które filmy sa dobre, a juz na pewno malo ich ogladales, bo takie obrazy wypada nawet znać ze słyszenia, a już na pewno obejrzeć. To potwierdza, że malo jeszcze widziales."

Gdzie Ja niby napisałem, że "te filmy" to dziadostwo? Nawet nie wiem o które filmy ci chodzi. Jak wszedłem na profil tego kolesia to zauważyłem tylko jeden tytuł, który oglądałem. Reszcie filmów się nie przyglądałem za bardzo bo tytuły wydały mi się mało znane i już nie pamiętam jakie tam były.

"To potwierdza, że malo jeszcze widziales."

To, że nie obejrzałem być może wszystkich filmów tych reżyserów wcale nie znaczy, że mało filmów widziałem. A to jak napisałem, że widziałem 5x więcej filmów niż on to chyba był żart jeśli zapomniałaś. Dla jasności, wcale nie wiem czy obejrzałem więcej filmów niż on tak samo jak ty czy on nie wiecie ile filmów ja obejrzałem. To co niby widzicie na moim profilu to przecież nie są wszystkie filmy jakie obejrzałem.

"Strasznie to irracjonalne co piszesz. Gubisz sie we wlasnych zeznaniach. Właśnie wątpię, żebyś wiedział jakie filmy są wybitne"

Widać, że nie rozumiesz w ogóle o czym piszę. Ja nie piszę o tym, że np: jakiś film jest dla mnie arcydziełem i że tak jest i że każdy musi też tak myśleć jak Ja. Cały czas pisałem o tym, że każdy człowiek ma różne gusta i każdemu będzie się podobać coś zupełnie innego. Dla mnie Arcydziełem jest np. film "Władca Pierścieni" cała trylogia, z bardzo wielu powodów uwielbiam te filmy. Nie będę się rozpisywał dlaczego tak jest. Zawsze będę je uważał za arcydzieła i wątpię żeby jakiś film w przyszłości im dorównał jeśli chodzi o podobną tematykę baśniowego świata. Cała trylogia plus filmy o Hobbicie są jedynymi w swoim rodzaju filmami według mnie. Ale to wcale nie znaczy, że np ty je musisz lubić czy ten koleś. Ocena filmu musi być uzasadniona a nie, że oceniasz film nie oglądając go lub, że akurat nie lubisz tego reżysera. Jak już jakiś film mi się podoba to już nic tego nie zmieni. Nawet jeśli jakiś film nie jest wybitny to może mi się spodobać i mogę je uznać za świetne dzieło. A to co uważasz za wybitne dzieła też mi się może nie spodobać i dla mnie wybitnym dziełem już taki film nie będzie. Każdy ma swoje własne zdanie.

"Podaj mi 5-10 filmów najbardziej przełomowych w histori kina."
To co jest przełomowe dla ciebie i innych wcale nie znaczy, że będzie dla mnie. Jak np. film "2012", który tak wszystkim się bardzo podoba, a dla mnie to gniot.
Sporo jest takich filmów, które bym uznał za przełomowe ale być może tylko dla mnie.

1. Jurassic Park
2. Titanic
3. Władca Pierścieni
4. Kill Bill
5. Obcy
6. Gwiezdne Wojny
7. Armageddon
8. Szklana Pułapka
9. Lśnienie
10.Skazani na Shawshank

Jeśli chodzi o te mało doceniane moim zdaniem

1. Kto Wrobił Królika Rogera
2. Jurassic Park
3. Jurassic Park II
4. Martwica Mózgu
5. Avatar
6. Piraci z Karaibów
7. Godzilla 1998
8. Dzień Niepodległości
9. Armageddon

Nie wiem czy ocenisz to wszystko na gnioty czy nie, dla mnie to nie ma znaczenia.To takie przykładowe filmy jakie mi się bardzo podobają i bardzo dobrze je oceniam.

TomsonXD

Odnośnie tych dziesiątek: Fabuła "Kill Bill" jest mocno oparta na fabule "Krwawej Pani Śniegu" z 1973 i "Samurai Reincarnation" z 1981, "Armageddon" zawiera kiepsko nakreślony wątek miłosny i nietrzymającą się kupy osobowość ojca młodej bohaterki, "Skazani na Shawshank" to jeden z setek filmów więziennych.

"Godzilla" z 1998 to pełen sztucznych dialogów efektowny gniot. Dużo lepsze były japońskie czarno-białe filmy o tym monstrum, choć nie były tak naładowane efektami. "Dzień niepodległości" to również efektowny i głupi film.

"Piraci z Karaibów"? Ten film jest raczej przeceniany. Jest pełno innych filmów o piratach, jak "Kapitan Blood", "Karmazynowy Pirat", "Angelika wśród piratów", "Wyspa skarbów" (wiele wersji powstało), "Czarnobrody".

ocenił(a) film na 1
TomsonXD

W sumie to chcialem ci cos odpisac, ale widze, ze mnie Ashanti ubiegla. Idealnie cie podsumowala. Przyjmij dzieciaku na klate krytyke, a nie piszczysz jak rozjechany kot.

ocenił(a) film na 10
funkmachine

Jaką krytykę???
Nie przeczytałeś wszystkiego ze zrozumieniem, ale to już mnie nie dziwi. Nazywając mnie cały czas "dzieciakiem" to jest dopiero dziecinne, tak samo jak ta twoja bulwersacja z byle powodu, pisanie jakiś bzdur, że obejrzałeś 15 000 tysięcy filmów, czy też uważanie siebie za większego znawcę kina niż inni. To co masz najwyżej ocenione nie dla wszystkich będzie wybitnym dziełem. I nie wmawiaj innym, że obejrzeli mniej filmów niż ty i że się nie znają. Nie każdy musi lubić te same filmy co ty. Aż tak trudno to zrozumieć? Nie masz w sobie w ogóle żadnej samokrytyki.

ocenił(a) film na 1
TomsonXD

Czlowieku, ty masz chyba problem z przyjeciem krytyki, co z reszta cechuje malych chlopcow. Juz kilka osob sie z ciebie tutaj smieje, a ty dalej robisz dobra mine do przegranej sprawy.
Obejrzalem kolo 15 tysi filmow. W czym ty masz problem. Zobacz co ja mam w ulubionych i zestaw z tym kiczem u ciebie. Ty nawet malolacie, nie znales tych tytulow, co nawet kinomana amatora powinno smieszyc.
Rzecz w tym, ze ty nie masz zadnej praktycznie ambitnej produkcji w tych swoich zestawieniach, a to co wymieniles Ashanti to jakas kpina.


Oto twoja 10tka przelomowego kina:

1. Jurassic Park
2. Titanic
3. Władca Pierścieni
4. Kill Bill
5. Obcy
6. Gwiezdne Wojny
7. Armageddon
8. Szklana Pułapka
9. Lśnienie
10.Skazani na Shawshank

No prosze cie, z tej 10tki to przlomowy jest tylko Obcy, moze Gwiezdne Wojny i Lsnienie. Ale ty chyba nie do konca wiesz na czym polega przelomowlsic w historii kina.
Przelowmowy jest Pulp Fiction, Czy np Dziecko Rosmery, Ojciec Chrzestny, Goodfellas, Taxi Driver czy np Full Metal Jacket. Te filmy wyznaczyly nowe standardy w kinie, cos czego przedtem nie bylo.

A teraz jeszcze wikeszy zlew:
"1. Kto Wrobił Królika Rogera
2. Jurassic Park
3. Jurassic Park II
4. Martwica Mózgu
5. Avatar
6. Piraci z Karaibów
7. Godzilla 1998
8. Dzień Niepodległości
9. Armageddon"

heh to jakas kpina.
Takze nie wiesz co oznacza termin "niedoceniany"

ocenił(a) film na 10
funkmachine

O rany koleś, ty naprawdę masz ze sobą wielki problem. Nadal piszesz to samo. Aż mi się żal już ciebie robi i bardzo mi przykro z tego powodu, że się frustrujesz jak jakieś dziecko tym, że lubię inne filmy niż ty. Wszystko wytłumaczyłem tak jakbym to mówił do siedmioletniego dziecka a ty tego nadal nie rozumiesz. Musisz mieć coś z głową albo po prostu jesteś za głupi żeby cokolwiek zrozumieć albo tego nie chcesz zrozumieć. Nadal sobie żyj ze świadomością tego, że wszyscy muszą mieć takie samo zdanie co ty jeśli chodzi o filmy i że wszyscy muszą lubić te same filmy co ty. Musisz mieć zrytą banię żeby tak uważać. Radzę ci idź do swojego szkolnego psychologa, może on ci wytłumaczy, że inni nie są tobą i nie mogą im się podobać te same rzeczy co tobie. Szkoda mojego czasu żeby pisać do kogoś kto nie rozumie takich podstawowych rzeczy.

ocenił(a) film na 1
TomsonXD

Ty dzidzius nie rozumiesz w czym tak na prawde jest problem dyskusji. My tutaj nie mowimy o tym, ze ktos moze miec problem, ze inni lubia rozne filmy, ale o tym, ze sie przedstawiles jako nie wiem jaki koneser kina, a po twoich wypowiedziach wynika, ze nie mas zpojecia zadnego o dobrym kinie, Zdykredytowalo cie tutaj juz kilka osob, w tym ja czy Ashanti, ktora przyznala mi racje.
Wiec cos jest z roba nie teges, a nie z nami.

ocenił(a) film na 10
funkmachine

Ojejej ojejej
Gdzie ty masz jakieś zdanie, że uważam siebie za jakiegoś tam konesera kina? Sam nigdy tak nie uważałem. Z tego co widzę to właśnie ty się za jakiegoś tam konesera kina uważasz i że obejrzałeś niby o wiele więcej filmów niż inni. A skoro się frustrujesz i bulwersujesz z "żartu", który mówi o tym, że obejrzałeś mniej filmów to już jest cecha ludzi o niskim intelekcie. Wcale nie musisz być znawcą kina ani nie obejrzałeś więcej filmów niż inni a jeśli tak uważasz to naprawdę musisz mieć o sobie jakieś zawyżone mniemanie i uważać siebie za lepszego od innych. Nawet jakby tutaj było 400-stu takich jak ty no to i tak by to tutaj nic nie zmieniło a tym bardziej mojej własnej oceny filmów. A jak widać jesteś człowiekiem, który oczernia innych za to jakie filmy oglądają i lubią a nawet za to jakich filmów nie oglądali, bo przecież jesteś wszystkowiedzącym i najlepiej wiesz ile filmów i jakie ktoś oglądał. Skoro oczerniasz inne filmy, których nie lubisz to nie możesz się na nich znać skoro miliony ludzi w takich filmach widzi sporo plusów i uważa je za świetne dzieła. Więc sorry ale ty również możesz ocenić jakiś film na arcydzieło i miliony się mogą z ciebie śmiać jakimi kryteriami oceniłeś jakiś konkretny film. Także przestań myśleć o sobie że jesteś znawcą i że wiesz wszystko najlepiej bo tak nie jest.

ocenił(a) film na 1
TomsonXD

Maluch, ty jestes tak pusty, ze budowa zapalłki to dla ciebie wyzsza technika. Nic nie trybisz co do ciebie tutaj wszyscy pisza, ale rżnij dalej glupa, dobrze ci to wychodzi :)

ocenił(a) film na 10
funkmachine

Wow, ale mi wygarnąłeś... kolejną dawką swojej ułomności i głupoty xD Prawda cię po prostu boli. Szybciej bym wycisnął kamień jak cytrynę niż ty byś cokolwiek zrozumiał. Wcale mnie to zresztą nie dziwi.

ocenił(a) film na 10
TomsonXD

Nie wiem czy to tutaj coś zmieni czy też nie ale sobie wszedłem raz jeszcze na twój profil. Przyjrzałem się dokładniej tym filmom, które tak dobrze oceniasz. Okazuje się, że sporo z nich kiedyś widziałem i też mi się podobały. Ale jak widać wcale mi to nie przeszkadza żeby lubić do tego "Władcę Pierścieni","Jurassic Park" itd. Taki ograniczony do filmów nie jestem. Nie mam swojego ulubionego gatunku.

ocenił(a) film na 10
TomsonXD

Przeczytałam całe te wasze wypowiedzi, sporo tego jest i nie chce mi się na ten temat tak dużo rozpisywać ale wydaje mi się, że ten dziwny spór trzeba w końcu zakończyć.

Najbardziej mnie tutaj rozśmieszają wypowiedzi "fukinmachine" czy jak mu tam :D Widać, że facet nie potrafi przyznać się do swoich błędów. Chodzi o to, że śmieje się z innych, że oglądają i lubią filmy, których on sam nie lubi. I też mam takie wrażenie, że uważa się za lepszego od innych. Widać to bardzo wyraźnie. Też nie wiem kto by w to uwierzył, że facet obejrzał 15 tysięcy filmów :D Właściwie kogo to tam obchodzi.

TomsonXD: "Skoro oczerniasz inne filmy, których nie lubisz to nie możesz się na nich znać skoro miliony ludzi w takich filmach widzi sporo plusów i uważa je za świetne dzieła."

Zgadzam się z tą wypowiedzią :) Sama bardzo lubię np: Władcę Pierścieni, cała trylogia Petera Jacksona jest niesamowita. Bardzo mnie to cieszy, że są jeszcze części o Hobbicie :) Może są odrobinę gorsze od Władcy Pierścieni ale dla mnie i tak są świetne :) Tak samo "Avatar" mi się bardzo podoba :)

TomsonXD z tego co widzę nie boi się nawet powiedzieć jakie filmy uwielbia. Z filmów, które wymienił jak dla mnie sporo jest rzeczywiście ciekawych jak słynny Jurassic Park, Szklana Pułapka, Skazani na Shawshank. Właściwie z tego co widzę to on wytypował akurat filmy, których nie lubi "fukinmachine". Jak spośród paru tysięcy filmów mógł podać tytuły, które by jemu odpowiadały to nie wiem. Idiotyzmem jest to jak "fukinmachine" nazywa te filmy kpiną czy zlewem. Weźmy np. film "Kto Wrobił Królika Rogera", oglądałam go. Wątpię żeby "fukinmachine" cokolwiek o tym filmie wiedział jaki ogromny wkład włożono w ten film i jakie korporacje w nim uczestniczyły. Film jest niesamowity jak na tamte stare czasy i do tej pory jestem zachwycona animacją w tym filmie. Sporo można o nim powiedzieć. Film uważam jako jedyny w swoim rodzaju i lepszego podobnego już w historii kina nie będzie. Także tak jak już napisał TomsonXD nie możesz się znać na filmach, które uznajesz za kpinę. Sam nie potrafisz "docenić" niektórych filmów.

Sama nie oglądałam paru filmów, które obejrzał "fukinmachine" co wcale nie znaczy, że jestem gorsza jeśli chodzi o filmy.

Śmieszne jest to jak "fukinmachine" ciągle używa podobnych słów typu "dzieciaku". No na pewno dorośli i normalni nie piszą w takim stylu. Sam pisze jak dzieciak z gimnazjum.

TomsonxD, twoje trudy spełzają na niczym, cokolwiek byś nie napisał to ewidentnie widać, że "fukinmachine" nie przyzna się do błędu. Już nic pisać nie musisz. Już wszyscy wiedzą co ten facet myśli o osobach, które lubią Władcę Pierścieni itd. ;) Nie warto się kimś takim przejmować.

Określenie "filmwebowy troll" w pewnym sensie do niego pasuje :P

ocenił(a) film na 5
TomsonXD

z profili można wynieść tyle, że ty widziałeś ponad 5 razy mniej filmów niż on. Także nie opierałbym się o takie zabawy ;]

ocenił(a) film na 10
funkmachine

(Do Funkmachine) Trzeba mieć mroczne i solidne średniowieczne klapki na oczach, żeby nie widzieć plusów jakie oferuje komercyjny Avatar, przeznaczony dla różnych odbiorców,
który jest wielkim dziełem artystycznym i graficznym.
Umiesz docenić ambitne kino a przy oglądaniu Avatar założyłeś sobie gruby moher i nie potrafiłeś obniżyć nosa, którym rysujesz sufit i innych, swoim tragicznym zaszufladkowaniem.Myślisz, że obejrzałeś dużo filmów i masz doświadczenie, to można zachowywać się jak prymityw i dawać genialnej produkcji ocenę 1...

llenka

*tylko, jeśli chodzi o efekty specjalne

RustyRyan

No to prawda, fabuła mogłaby być lepsza, ale najgorsza też nie jest. Film warto obejrzeć chociażby dla tych efektów.

ocenił(a) film na 5
jacob_filmweb

Nie jest najgorsza. W końcu na chama zerżnięto ją z kultowej bajki ;)

ocenił(a) film na 10
llenka

Też uważam, że to świetny film :) Zachwyciły mnie w nim te piękne widoki. Sporo mi się w nim podobało :) Jak najbardziej polecam jego obejrzenie :)

ocenił(a) film na 10
Luliana

Amen

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones