Łagodna, kolorowa i melodyjna opowieść o fabryce snów oczyma Braci Coen. Kino w kinie i o kinie. Fabryka snów sama przedstawiona jak barwny sen. Kino, które zaciekawia i które ogląda się ze stałym półuśmiechem. Zabawna zabawa wątkami, konwencjami i czasami. Western, musical i film historyczny w otoczeniu kapitalizmu i komunizmu. Pastisz, parodia, czasem groteska wymieszane z ciekawymi treściami obyczajowymi, społecznymi a nawet politycznymi.
Świetna obsada i barwne role epizodyczne. Właściwie nie ma w tym filmie słabych punktów aktorskich. Każda rola ma swoje miejsce, czas i wartość (nawet tak drobne a dobre jak Hill) Bardzo ciekawy Brolin, intrygujący Clooney. Brawurowy i sympatyczny Ehrenreich. Charakterystyczna Swinton i łobuzerska Johansson. Artystyczny Fiennes. Udany Tatum.
Reasumując - obraz, który nie jest arcydziełem ale oferuje ciekawe, miłe i sympatyczne chwile. 7,5/10.
Mam bardzo podobne odczucia. Film ogląda się z niemałą przyjemnością. A cała obsada, wg mnie, wypadła wyśmienicie, włącznie z "hejtowanym" Channingiem.
niby o gustach się nie dyskutuje, ok, ale prócz sceny ze słabym aktorem grającym w westernach, który nie potrafi się wysłowić co Was jeszcze rozśmieszyło, jestem ciekawy, bo albo na 50 osób siedzących w kinie wszyscy byli tempymi debilami, którzy nie chcą się śmiać i nie rozumieją co jest grane, albo film nie można po prostu nazwać komedią. NA 50MIN FILMU KTÓRE WYTRZYMAŁEM NIKT NA SALI SIĘ NIE ZAŚMIAŁ "Łagodna, kolorowa i melodyjna"? mnie to nie przekonało, starciłem kasiore
Zgadzam się w 100%, stały uśmiech na twarzy, kilka osób wyszło, w tym niestety i moja żona ;) ale to były osoby które go po prostu nie rozumiały cóż.. dla mnie 8/10
Swiete slowa, bracia Coen pobawili sie troche i przedstawili taki Hollywood jak wiekszosc mysli ze jest. Estetycznie film swietny, kostiumy, scenografia itd, glowny zamysl interesujacy, widac temat komunizmu wchodzi powoli na ekrany kin (Trumbo), ale obsada tego filmu to juz majstersztyk. Genialny Fiennes, Johansson w stylu w jakim moglbym ja w kazdym filmie ogladac, dobra gra Tatuma, Tilda Swindon swietnie wygladala z tych ubrankach w stylu pszczolki Mai, ale wg mnie niewykorzystany Josh Brolin :). Mozna bylo troche rozwinac bardziej jego role. Clooney clooneyowaty jak to on zazwyczaj :D. Ale film przyjemnie sie oglada i glowny watek wciaga dosc dosc.