Po obejrzeniu "Asian Connection" przekonałem się że byłem w błędzie.
Znalazłem gówniany film ze Stevenem Seagalem w roli zbira.
W całej produkcji przeszkadza mi najbardziej fakt, że tak reklamowany w zwiastunie i napisach początkowych Michael Jai White pojawia się w całym filmie... cztery minuty?