W mojej ocenie seria Bóg nie umarł jest jak najbardziej pożyteczna i potrzebna. Jednak trudno jest zrobić tego typu film, by jego przesłanie dotarło nie tylko do osób wierzących, ale i do tych, którzy nie wierzą, a nawet do tych którzy walczą z wiarą. Uważam, że dwie pierwsze części dają o wiele bardziej do myślenia widzom, bo o to przede wszystkim chodzi. A tym którzy negują film, także jeszcze przed jego obejrzeniem, sugeruję, by - nawet jeśli komuś nie pasuje chrześcijaństwo, a w tym przypadku protestantyzm - starać się doszukać czegoś wartościowego w fabule. A jeśli choć jeden z widzów - tych niewierzących - dojdzie do wniosku, że może jednak ten Bóg chrześcijan faktycznie nie umarł to będzie to największym sukcesem tej produkcji.
Co?? dwie pierwsze części mają przesłanie "Chrześcijaństwo dobre ... Reszta Zła, więc jeśli się nie zgadzasz jesteś złą osobą". a w tej części ludzie normalnie rozmawiają, ba pokazują nawet, że Chrześcijaństwo a zwłaszcza kościół też ma wady (np. powód dla którego Adam został ateistą).