Film umacnia i dla wielu nawet tworzy mit RAF.

Krótko: film jest świetny. Doskonale pokazuje jak łatwo szlachetne pobudki mogą przekształcić się w realizację wizji szaleńca. Jak mało różni faszystę od hipisa, co się dzieje gdy pod płaszczykiem ładnych słów i cytatów z filozofów spotka się ignorancja z fanatyzmem. Jeśli ktoś widzi tu "tworzenie mitu RAF" to prawdopodobnie zobaczy też "mit Czerwonych Khmerów" w "Polach Śmierci". Chcieli dobrze, nie?

Tworzenie mitu RAF jest oczywiste - film się na tych postaciach skupia, podkreślając przy tym kontrkulturową atmosferę tamtych lat. Pokazuje ich jako niezłomnych bohaterów, podkreślających "żadnych cywilnych ofiar" ( to cytat z filmu). Hipis zrównany z faszystą? Tylko w mniemaniu statecznego współczesnego mieszczanina, którego jedyne przekonania to centrum handlowe, czy tez wczasy na Mazurach bądź w Egipcie.

Niezłomnych bohaterów? Cóż - jak dla mnie bliżej im do gówniarzy, którym od dobrobytu przewracało się w dupach. Piękne słowa o "żadnych cywilnych ofiarach", a jednocześnie zabójstwa policjantów czy sędziów (bo jak wiadomo: policjant to świnia, a nie człowiek). Piękne słowa o wolności i równości ludzi, a jednocześnie współpraca ze zwykłymi terrorystami zabijającymi innych tylko dlatego, że wyznają inną religię. Film dobrze pokazuje to zagubienie, ignorancję i pranie mózgów, które towarzystwo same sobie serwowało (konsekwencją którego były i samobójstwa członków "paczki", z Ulriką M. na czele).
Hipisa pokroju Baadera bardzo mało różni o faszysty pokroju Hitlera. Obaj mieli popieprzoną, nierealną wizję, obaj chcieli ją realizować za wszelką cenę nie licząc się z czymś takim jak normy cywilizacyjne. Obaj pociągnęli za sobą rzeszę ludzi skutecznie trując im umysły. Obaj w końcu upadli niszcząc życia swoich przeciwników, swoje i swoich bliskich. I piszę to jako współczesny mieszczanin, który centrów handlowych nie lubi, a wakacje spędza gdzie ma ochotę. Trzeba by mocno zaślepionym takimi pustymi ideami, żeby nie rozumieć, że Baader był koniec końców zwykłym szaleńcem, który gdyby nie zginął - resztę życia winien spędzić za kratkami.

Baader być może był i szaleńcem, na pewnio był przestępcą. Ale na pewno też nie był "gówniarzem któremu porzewracało się w dupie od dobrobytu" - to uniwersalna jakże piękna fraza określająca wiele ruchów protestu w krajach zachodu, gdzie jak wiadomo protestować po prostu nie wypada.Czy taki gówniarz jest w stanie współpracować z obcym wywiadem, stworzyć dość sprawnie działającą siatkę, i podkładać bomby pod jednostki wojsk usa? Myśle że ten gówniarz był o wiele sprytniejszy od tych dojrzałyc, statecznych, znających życie ludzi którzy mówią o nim kpiącą, z pełnym przekonaniem. Front Wyzwolenia Palestyny nie kierował się tylko i wyłącznie fundamentalizmem religijnym. chodziło im o wolność i o życie na swojej ziemi. Ale tobie nie pozwala tego zrozumieć współczesna propaganda. Tak samo że zdanie "żadnych ofiar cywilnych" nie było pustym frazesem. Policjant, czy śedzia to nie jest cywil nie uwikłany w konflikt, to chyba jasne.
Tak więc napisałeś stek bzdur który ze stanem faktycznym nie ma nic wspólnego. Ty po prostu nie rozumiesz tych spraw, ani tamtych czasów, nie mówiąc już o tym że nie zrozumiałeś filmu. Tak więc raczej już ci nie odpiszę więc się nie produkuj

Heh. Po pierwsze: nie napisałem, że Baader był gówniarzem, a że "bliżej mu było" do gówniarza. Oczywiście, że to uniwersalna fraza, ale nie znaczy to że z automatu mam nigdy jej nie używać, nie? Zwłaszcza, że pasuje jak ulał.
Baader był sprytny. Bez dwóch zdań. Ale doprowadził do upadku zarówno idei, które promował jak i tragedii wszystkich mu "bliskich".

Wierz mi, że wiem conieco o Palestynie i sytuacji na Bliskim Wschodzie. Wiem, że nie zabija się "dla religii". Sęk w tym, że Czarny Wrzesień przysłużył się "idei wolności" tak samo, jak RAF - zamiast jej pomóc sprawił, że cały świat obrócił się przeciwko niej. Cały? Nie! I dziś są yntelektualiści, którzy uważają, że "policjant uwikłany jest w konflikt" więc nie ma nic złego w zabijaniu policjantów. Jakże aktualna moralność rodem spod bloku. Rozumiem, że według Ciebie logicznym jest, że każdy żyd też jest uwikłany w konflikt, podobnie jak każdy dziennikarz.

Żałuje, że nie masz ochoty odpisać. Rzadko kiedy spotyka się inteligentną osobę pokroju Jana Myrdala - święcie przekonaną, że jako jedyna na świecie ma monopol na prawdę i nawet w popularnym filmie widzącym coś zupełnie innego niż miliony widzów.

Odpisuje tylko dlatego że sam przyznaleś mi rację. Sam zauważyłeś że Baader to nie "gówniarz". Że w sprawie Palestyny nie chodzi o fanatyzm religijny. Zauważ też że policjant z żadnej strony cywilem nie jest. Tego już nie chce mi się tłumaczyć, po prostu takie jest znaczenie slowa cywil. Prawdą jest również to że film buduje mit Raf. Nie chce tu się rozwodzić nad tym czy to dobrze czy źle, ale tak jest.

Korzystasz z internetu. A przecież zdaniem komunistów internet to wynalazek burżujów i kapitalistów.

Frakcja Czerwonej Armii była wspierana przez Stasi, a kilkoro jej członków przez pewien czas było nawet ma Mazurach pod opieką SB - uciekli do PRL przed wymiarem sprawiedliwości RFN.

RAF gloryfikowała Lenina, który był tyranem i ludobójcą nie mniejszym niż Hitler - a nawet był, z punktu widzenia demokratów, o tyle gorszy od Hitlera, że Lenin zdobył władzę w wyniku zamachu stanu 1917, a Hitler doszedł do władzy demokratycznie 1932.

Wiadomo że kazdy komunista gorszy od hitlera, bo komunizm to równość a Hitler to Bóg honor ojczyzna i biała supremacja.

Bolszewizm, leninizm to nie równość, tylko tyrania służb specjalnych, terror rewolucyjny i uprzywilejowanie partyjniaków.

Między Marksem a Leninem istniała ogromna różnica. Nie wspominając już o tym, że w 1917 w Rosji proletariat robotniczy to było 7% ludności. I że według Marksa rewolucja powinna nastąpić w rozwiniętych krajach kapitalistycznych jak Anglia, a nie w zacofanych krajach rolniczych jak Rosja.

Jak rozumiem ty nie jesteś mieszczaninem nie jeździsz na wakacje bo reprezentujesz klase robotniczą i całymi dniami pracujesz w fabryce a komputer z ktorego piszesz nie kupili ci rodzice w jakims sklepie tylko złożłeś z częsci znalezionych na smietniku i to z takich które nie powsatły w wielkich korporacjach.Gloryfikujesz morederców i terorytstów a sam pewnie w zyciu nigdy sie nie biłeś bo dostałbyś oklep nawet od dziewczyny aż w końcu trafiłeś na jakiś skłot gdzie spotkałeś takie same smutne brudne Pi**zdy jak ty i do tego doszedł internet gdzie wiesz ze za twoje mądrości nikt nie strzeli cie w pysk tacy jak ty sa na tych swoich manifestacjach gdzie przychodzi po 10 osób najcwansi otoczeni kordonem policji.Czyli tymi sługusami systemu.AAAAAA jak mnie draznia takie tempe szlaufy.Aha ten cały RAF to byli agenci Stasi szkoleni w państwach bloku wschodniego i finansowani przez ZSRR co wyraźnie jest napisane w odatjnionych aktach STASI a nie żadni idealisci a ich zwolennicy to znudzone z dzieci z bogatych rodzin ubeirający sie jak robotnicy ale nigddy nie skalani cieżką praća Palancie.