Nie jest to żadne arcydzieło, ale ocenianie filmu po 15 minutach świadczy tylko i wyłącznie o głupocie.

ja też początkowo nie zbyt bylam zadowolona z filmu na szczęście ogladalam do końca super film

Pytanie: kiedy dostajesz jedzenie, które śmierdzi i jest niesmaczne to zjadasz do końca, czy wystarczy ci kilka kęsów, aby to ocenić?

A co ma jedno do drugiego? Jak Ty jesz mięso, a ja kapustę, to statystycznie jemy gołąbki. Równie dobrze możesz oglądać ostatnie 15 minut, a nie pierwsze.

Myślę, że nie zeżerasz do końca, licząc, że ostatni kęs nagle wszystko zmieni, tylko oceniasz po pierwszym kęsie, wyglądzie, zapachu, i rezygnujesz.

To coś dla Ciebie.
Nie dziękuj.
https://gotujmy.pl/forum/

O, to dobry argument! A ja się zawsze zastanawiałam czy "mam prawo" oceniać film którego nie dałam rady obejrzeć do końca.