Przemoc i brutalność w tych filmach już jest nudna i to bardzo.. Na początku szokowała a teraz to wymyślanie na siłę. Film średni, momentami miałam ochotę wyjść i gdybym zapłaciła za bilet to bym żałowała niestety. Film typu obejrzeć zapomnieć nie wracać.

dla mnie mocne kino męskie, oczywiscie kijowy montaz, scenariusz slaby ale ode mnie 6 bo duzo lepszy niz polityka czy kobiety mafii

Podzielam opinię. Choć mnie jeszcze drażni w filmach Vegi to, że niektóre wydarzenia są od czapy. Albo irracjonalne, albo nawet mogące się wydarzyć, ale nie tak szybko, troche mam wrażenie jakby w tych historiach przeczytać pierwszą stronę książki a potem jej zakończenie.

Mam dokładnie tą samą opinię,

Tak, Antek daje radę.

biorąc pod uwagę ostatnie paździerze pana Vegi ten film był naprawdę ok ;)

Ja również się zaskoczyłem. Tym że na netflixie dość ciężko o dobry film, ale ten jest najsłabszy jaki tam widziałem :D brawo Polska! Oby tak dalej. I sobie tak myślę, że ktoś poszedł na to do kina i tak musiał na raz zdzierżyć bo przecież za bilet zapłacił, to naprawdę współczuję. Ale to dobrze, że są gusta i gusciki, ludzie i parapety a dla każdego coś miłego.

Najsłabszy na netflixie? To jaki jest najlepszy? Jeśli udzieliłeś się ekspercie swoim szacownym zdaniem na tym forum to może więcej konkretow? Przynajmniej oceń....

jak ogladal tam ze 3 filmy na krzyz, to co sie dziwisz

Ciekawa historia? Zgrana do bólu opowiastka o agentce, mającej rozpracować szajkę gangsterów ale oczywiście zakochującej się w jednym z nich. Plus nawałnica odgrzewanych typowych gangsterskich "gagów" i, charakterystycznych dla Vegi, prymitywnych dialogów. Nie zliczę ile razy odgrzewany był ten sam kotlet

Mnie zaskoczyło, że tego kibla nie dało się ocenić niżej

Sceny gagi teksty z kabaretów dla masowego odbiorcy ubrane w nośne historyjki o lojalnych kibicach huliganach. Stuhr straumatyzowany impotent i główny bohater swój chłopak taki prawilny tak z klasą rzucający mięsem że dupa ściska. Boże chociaż raz się cieszę że to nie za pieniądze podatników. Serialowy Pitbull to była ekstraklasa a te gangsterskie popłuczyny to niżej niż 5 liga!

Niskobudżetowy serial Vegi był maksimum jaki pokazał reżyser, potem już tylko robił to samo, tyle, że dużo gorzej bo nie dość, że nie wnosi nic nowego to jeszcze pokazuje jakim jest ograniczonym człowiekiem okazując banalne poglądy polityczne, żałośnie to kamuflując. Od reżysera wymaga się kreatywności, Vega nawet już nie wie co to znaczy. Dla widzów niskich lotów, których wiedza filmowa jest płytka, wystarczy kilka słów w na "k" i "ch" by wzbudzić salwę śmiechu z pustego łba. Vega celuje swoimi filmami w takiego właśnie widza, normalni ludzie w życiu nie będą chcieli znać jego "twórczości" a zwłaszcza płacić za to w kinie. Netflix też jest bezczelny, że wyskakuje z ofertą bym obejrzał jego .... nazwijmy to po imieniu "syf".

Dobrze napisane dla jakiego odbiorcy są skierowane są filmy Pana Vegi :P Normalni ludzie? To ktoś w dzisiejszych czasach jest jeszcze normalny?

Już niechaj to będą ludzie, którzy unikają filmów Vegi :)

Trudno mi zrozumieć, co się może w tym filmie podobać (poza grą aktorską Królikowskiego). Dawno nie oglądałam takiego chłamu. Film wyjątkowo niedopracowany, scenariusz żałosny (trójkąt "miłosny" w wersji pożal się Boże!). Relacje między postaciami oraz portrety psychologiczne bohaterów wołają o pomstę do nieba - są całkowicie niewiarygodne. Przeraża mnie fakt, że ktoś tak wyobraża sobie relacje międzyludzkie, zwłaszcza damsko-męskie. Aż dziw, że Maciej Stuhr zagrał w tym gniocie. Czy to miał być film psychologiczny czy jakaś parodia kina gangsterskiego?

Aleś ty wymagający :DD

"Sczur zagrałw gniocie" - to już jest norma, nie ma się czym dziwić.

Mnie też pozytywnie zaskoczył. Najbardziej boli to, że gdyby był made in USA miałby oceny 7+. Kiedy Polacy wyzbędą się kompleksów. Jak słyszę te głosy o ambitności kina to się zastanawiam, dlaczego wszystko musi być na siłę ambitne, tragiczne i natchnione. Ten film w swoim gatunku rozpierd***, Brawa dla aktorów, brawa dla reżysera, świetnie się bawiłem!- jak większość widzów, którzy dali marne oceny - bo polskie....