W ogóle zabawne, że w tym filmie jest więcej o relacjach małżeńskich niż chociażby w "Historii małżeńskiej". No i też Martin Lawrence mimo że pantoflarz i niby oferma, to nie wkurza i jak trzeba potrafi porządnie postrzelać.

Gdzie ty do kina chodzisz za 58zl,? Jezu...

Troll - ten film to popłuczyny po BAD BOYS .

Uff - bałem się, że tylko mnie też tak się skojarzyło. Straszna pierdoła ten film - tylko do obejrzenia w domu do niedzielnego obiadu. Pozdrawiam wszystkich ;)

Zgadzam sie z toba , i tak na szczescie zrobilem, jedyny smieszny dla mnie moment to ten w ktorym martin dotyla guza na czole kolesia

Jaka tu zabawa, jak wil smith ciągle niezniszczalny a finał można przewidzieć po dwudziestu minutach?

Oj mylisz sie kolego bo tworcy tego filmu sporo do fabuly wprowadzili dramaturgii. Nie jest to typowa komedia akcji ale bywa tez powaznie bywa tez ckliwie co moim zdaniem wyszlo wysmienicie. Zapomnialem tez dodac ze jest tez brutalnie i krwawo bo krew leje sie dosc mocno. Wazne ze razem z zona dobrze sie bawiliscie bo o to przeciez chodzi idac do kina. Film w kinie ma byc rozrywka by zapomniec o szarej codziennosci. Po to przeciez idziemy do kina a nie na meczacy trudny jakis dramat psychologiczny po ktorym jestesmy bardziej wymeczeni niz przed przyjsciem do kina. Mam cicha nadzieje ze zrobia czesc czwarta bo potencjal caly czas jest... Nie wiem jak ty ale wolalbym zdecydowanie zobaczyc BB4 niz GLINIARZA Z B.HILLS4 na ktorego kompletnie nie ma pomyslu.

na Bad Boys3, później na Bad Boys for life też nie było pomysłu i go nie znaleziono...