troche się zawiodłem i w gruncie rzeczy wynudziłem. Mogło być ciekawiej a wyszło jak wyszło. Monstrum ryczy jak zwierze, wyciąga przed siebie łapy i atakuje jak zombie. Z ciekawszych scen to ta w kinie i scena końcowa. Reszta już słabsza. Ogólnie jest klimacik filmów o monstrach z końca lat 70-tych i to chyba jedyny duży plus.