Widziałam go kiedy byłam bardzo mała i zwłaszcza końcówka wywarła na mnie duże wrażenie (negatywne, oczywiście, długo nie mogłam się przestać bać). Obejrzawszy go po latach stwiedzam, że jest okropny i dziwaczny. Podoba mi się humor w stylu Pythonów, ale tutaj nie widziałam nic śmiesznego (może poza Robin Hoodem w wykonaniu Cleese'a). Kategoria "Familijny" też niezbyt mi tu pasuje, nie pozwoliłabym dziecku tego obejrzeć. Nie uważam, że filmy dla dzieci powinny być słodkie i różowe, trochę negatywnych emocji też jest potrzebne, ale to już jest przesada.
Oglądałem go również jako dziecko, już dokładnie całego nie pamiętam ale miałem takie same wrażenia. Końcówka zbyt negatywna było mi strasznie, smutno i źle po tym filmie. Choć mimo wszystko ma swój dziwny, pokręcony, mroczny urok lecz nie są to klimaty dla dziecka.
Ja też oglądałem ten film po raz pierwszy gdy byłem dzieckiem, pamiętam, że wywarł na mnie wielkie wrażenie i bardzo mi się podobał. Mrok to nie klimat dla dziecka? Cóż, niektórzy uważają, że klimat dla dziecka to animowane bajki o stworach napierdalających się nawzajem młotami po głowach... Dzieci potrzebują mrocznych filmów jak każdy, oczywiście zachowując pewne proporcje. Ten film taki jest.