Wielkie kino. Ciekawie odtworzona epoka, duża ilość statystów w tle. A historia miodzio. Rzezimieszek z twarzą Queena szamoce się w życiu, nie spędza go pięknie, ale zadaje sobie i innym fundamentalne pytania. Pytania dotyczą Człowieka którego spotkał przypadkiem. A zakończenie przynosi ulgę.