[Edit po obejrzeniu]
Przeciwnie do przeczuć nie zawiodłem się. Mimo tego, że Alfred i Gacek mieli nowe głosy to nie było źle i obaj aktorzy spisali się na medal. Co do fabuły to wciągająca, nie wiem jak było w komiksie, bo nie czytałem, ale cała historyjka o początku komisarzowania i batmanowania bardzo mnie zainteresowała. Szkoda, że nie było Jokera, ale i tak bez Marka Hamilla to nie byłoby to... Nie rozumiem czemu go zastąpili w "Under the Red Hood"...
Jeszcze jedna rzecz nasuwa mi się na język, mianowicie nie podobała mi się Selina Kyle z krótkimi, czarnymi włosami. Wolę przesłodzoną wersję Kobiety Kot z TAS'a.
Mark Hamill zrezygnował już z podkładania głosu Jokerowi. Selina tak wygłądała w komiksie, była ostrą kobietą, więc przesłodzony wygląd nie pasował. Z filmem wydano też krótką animacje DC Showcase Catwoman - tak jakby kontynuacja losów Seliny i Holly. Można obejrzeć w internecie. Krótkometrażówek DC Showcase jest więcej np. z Spectre, Green Arrow'em, Hexem itp.
Hamill zrezygnował? Nie sądzę :) W "Batman: Arkham City" mimo tego, iż ma 60 lat śmieje się szaleńczo niczym dwudziestoletni psychopata :)
Ta rola w B:AC jest jego ostatnią, że tak powiem pożegnalną. Być może zgodził się tam podłożyć głoś bo w pierwszej części to zrobił. Co do Under The Hood nie miał poczucia takiego "obowiązku" albo po prostu nie zwrócili się do niego o to. Hamill od dłuższego czasu nie chciał już podkładać głoś Jokerowi. Zanim się nie zgodzisz, proszę sprawdź gdzieś informację na ten temat. Oczywiście Hamill zawsze może się rozmyślić i powrócić do tej roli. Nigdy nie mów nigdy hah.
Edit: Doczytałem ....jak zrobią film na podstawie The Killing Joke chętnie wróci do Jokera :)