Tak, Panie i Panowie, to istne arcydzieło spod ręki Millera! Kwintesencja Batmana i pokaz tego, za co go wszyscy kochamy. Oglądałem film z młodszym bratem i mimo brutalnych scen, też mu się podobał. Ukazanie wielowymiarowości przedstawionych wątków, jak chociażby zły gang, który ogłasza się obrońcami dobra, choć tak naprawdę dalej czyni zło, a później ukazanie, że mimo swoich metod i tak są lepsi niż bierni obywatele, pozorny brak związku między wydarzeniami, które zgrabnie łaczą się w całość... miodzio. No i pojedynek Batman vs. Joker i Batman vs. Superman - cudo.

Po raz kolejny mamy okazję zobaczyć, że aby być superbohaterem nie trzeba posiadać supermocy, a jedynie chęć, kręgosłup moralny i posługiwać się mózgiem :) No i oczywiście być miliarderem w przypadku Batmana :D.

Miło zobaczyć także co się stało z Catwoman, Supermanem, Green Arrow'em, dowiedzieć się conieco co się stało z Halem, WW, MArsjaninem, zabrakło mi tylko Flasha, ale co za dużo to niezdrowo.

Animacja na najwyższym poziomie, polecam wszystkim komiksiarzom :)