Dla mnie 8/10 ;) Carrey zagral swietnie, zreszta tak jak i cala reszta. Jak dla mnie najlepsza czesc z tej serii !!!
Fajny klimat, bardzo dobre wykonanie,ciekawa fabuła, świetna gra aktorska oraz piękna Nicole ;) !!! POLECAM - mega lepsza niż przeceniana 2 część ;(
Pozdrawiam ;)

jak dla mnie jedynka z wysmienitym Jokerem byla najlepsza :D ale Batman forever tez jest fajny.:D

Nie dorównuje pierwszym dwóm częściom ani trylogii Nolana, ale nie jest tak żałosny, jak "Batman i Robin", tam podoba mi się tylko Uma Thurman a tu wszyscy żli są fajni, a Kilmer mnie nie przekonał

Ja tutaj widzę 9.

tiak.Według mojego brata film zasługuje na więcej i czasami wchodzi na moje konto i zamienia oceny xD Postanowiłem że to zostawię bo ile można się użerać z młodszym od siebie ? ;P

Jim Carrey zagrał najlepiej swoją postać ze wszystkich aktorów. Jego Riddler był obłąkany a zarazem inteligentny . Końcowa scena w zakładzie Arkham mistrzostwo świata!!! Sam film nie jest tak tragiczny jak jego następca ''Batman & Robin'' . Mimo to też nie uważam go za jakiś majstersztyk. W porównaniu ze świetnymi Batmanami Tima Burtona ten wypada kiczowato. 5/10

FACHOWO?!?

Co ty pieprzysz? Carrey pajacuje w tym filmie dokładnie tak samo, jak we wszystkich innych swoich filmach - jest tylko jeszcze bardziej głupkowaty (w takiej "Masce" wydurniał się tylko wtedy, gdy włożył tytułową maskę - w "Batman Forever" wygląda to tak, jakby mu kazano się wydurniać nie w wybranych scenach, tylko przez cały film). A jego zachowanie w niczym - absolutnie W NICZYM! - nie przypomina Riddlera. A już w szczególności nie ten festyniarski kostium, który nosi - komiksowy Riddler był dużo bardziej wyrafinowany, zarówno jeśli chodzi o zachowanie, jak i ubiór - nie nosił żadnego obcisłego wdzianka, tylko zielony garnitur, który NIE BYŁ oznakowany pytajnikami na całej powierzchni. No i nie zapominajmy o tym, iż cały motyw z wysysaniem fal mózgowych jest kompletne debilny i również ma się nijak do postaci Riddlera - ale to już dygresja.

Napisałem ,,łachowo'',nie ,,fachowo''. Poza tym nie mam nic do jego roli,jak dla mnie dobrze zagrał.Każdy ma swój gust,nie musisz od razu przeklinać.

Nie no ten film i jego następca jest mega słaby i nic pozytywnego się nie dopatrzę bo jest bardzo głupi z fabuły. Kolega tu mówił o Timie Burtonie ale chociażby Nolan dla dorosłego widza jest atrakcyjny ze względu na poważniejszą formę na jaką Batman zasługuje. Komiksy jak i serie animowane nie były komediowym show, no chyba że twórcy chcieli nawiązać do show o Batmanie Adama Westa. Tylko że to było już nawet średnie w latach 60... sami oceńcie.