może niektórzy uznają, że nie mam gustu, ale moim zdaniem to chyba najfajniejszy Batman. jest kiczowaty, to prawda, ale ten kicz jest nawet interesujący. Cos w tym filmie jest, że nawet z przyjemnością obejrzałam go drugi raz. Plus świetna piosenka U2 "hold me, thrill me, kiss me, kill me" (oj, jaki kilometrowy tytuł!) i pełno kolorków wszędzie. tak jak ktoś napisał - komiksowy.
Ale 10 pkt oczywiście nie dam...