PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=779753}

Batman i Harley Quinn

Batman and Harley Quinn
6,0 3 391
ocen
6,0 10 1 3391
4,0 3
oceny krytyków
Batman i Harley Quinn
powrót do forum filmu Batman i Harley Quinn

Jako film średnie. Fabuła strasznie prosta i wydłużana przez zabawne i "zabawne" scenki. Gdyby się uparli, mogliby zrobić z tego krótkometrażówkę. Tylko, że wtedy musieliby wyciąć wszystkie te dobre sceny. Nie ukrywam, że kocham Batmana i cały jego świat a to co podoba mi się najbardziej to nie akcja, tylko relacje między postaciami. A tych mamy pokazanych dużo. Nie zawsze dobrze, ale są. I przez to daję mu oczko wyżej.

Harley też bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie jest aż tak przeseksualizowana jak w innych produkcjach (mamy tu tylko scenę przebierania, która jest "uzasadniona" i ujęcia jak śpiewa). Na początku jej głos mi nie pasował, ale szybko się do niego przekonałam. Jej dialogi i działania też są zgodne z moim wyobrażeniem.

Wkurza mnie za to przeciąganie wszystkiego. Piosenki trwają bardzo długo. Przy pierwszej uznałam to za dobry żart (z rodzaju tych z powtarzania w kółko jednego słowa aż do znudzenia), a poza tym nie mogłam się napatrzeć na bliźniaków od Two-face'a. Uroczy są. Ale potem przyszła piosnka Harley i znów śpiewała ją znacznie dłużej niż powinna. Taki (ha ha ha) żart powiedziany dwa razy z rzędu. I widz się nie domyśli, bo przecie postacie są inne. Końcowa walka też w pewnym momencie już nudziła. Miała fajną choreografię, ale ile można patrzeć jak Harley i Ivy się leją?

Twórcy w ogóle nie mają wyczucia kiedy zakończyć żart albo nie wierzą, że utrzymują uwagę widza i dla pewności, powtarzają go. Tak zarżnęli żart z pierdzeniem. Serio, gdyby ucięli po pierwszym, mogłabym szczerze powiedzieć, że to był pierwszy raz kiedy rozbawił mnie ten typ humoru. Bo jak się nie śmiać, kiedy Nightwing nie może oddychać, a Batman ani mrugnie? Przy drugim razie to nie jest urocze ani zabawne. Jest żenujące.

Zakończenie jest po prostu durne. Nie chodzi mi o pojawienie się Swamp Thinga. Było cudne. Ja poproszę o więcej takich zabaw z oczekiwaniem widza. Nie mówię też o chwycie na oczy szczeniaczka, bo biorąc pod uwagę relację Harley i Ivy, to mogło zadziałać. Mówię o tym, że Batman, największy detektyw (swoją drogą cienias w tym filmie, podobnie jak i Nightwing), genialny strateg nie pomyślał o ogniu. I za takie rozwiązanie pocałował Harley. Mam teorię, że nasza bohaterka po prostu oberwała za mocno i sobie to wyśniła. To by tłumaczyło też nagłe zakończenie. Mózg Harley porzucił sen i tyle.

I najważniejsza sprawa: Nightwing znów został ZGWAŁCONY. Serio ludzie? Który to już raz? Biedny chłopak. Nie wyraził zgody, wyraźnie nie miał ochoty a to, że potem nie wyraził sprzeciwu było spowodowane tym, że Harley zasugerowała mu, że jest gejem i kręci z Batkiem. Przecież w tym chorym świecie jakby się sprzeciwił od razu zyskałby łatkę niemęskiego. Nienawidzę tego, że film próbuje nam zasugerować, że skoro się podniecił, to nie jest gwałt.

Podsumowując: Film średni, kilka scenek to perły i będę do nich wracać, najlepsza Harley od dawna i kolejny gwałt na męskiej postaci. Swoją drogą czemu gdy jakaś postać jest postrzegana jako atrakcyjna za każdym razem musi kogoś zaliczyć?

ocenił(a) film na 7
JaFil

"I najważniejsza sprawa: Nightwing znów został ZGWAŁCONY. Serio ludzie? Który to już raz? Biedny chłopak. Nie wyraził zgody, wyraźnie nie miał ochoty a to, że potem nie wyraził sprzeciwu było spowodowane tym, że Harley zasugerowała mu, że jest gejem i kręci z Batkiem. Przecież w tym chorym świecie jakby się sprzeciwił od razu zyskałby łatkę niemęskiego. Nienawidzę tego, że film próbuje nam zasugerować, że skoro się podniecił, to nie jest gwałt."
Przyjrzyj się scenie jeszcze raz ;)
Poza tym Harley i Nightwing mają relację przez cały film,nie tylko w tej scenie. Pozostałe sceny też coś pokazują ;)

ocenił(a) film na 5
Rozgdz

Przyglądałam się kilka razy. Według mnie to wciąż gwałt. Nie wyklucza to, że mogą mieć potem relację.

ocenił(a) film na 7
JaFil

Przyznaję że wymaga to pewnej interpretacji, ale
http://www.youtube.com/watch?v=xclKQL-SGMQ
2.57 - Nightwing mówi że musi znaleźć Ivy
3.01 - Harley proponuje "wymianę" - jeśli Nightwing się z nią prześpi, da mu informacje/pomoże mu (da mu"cookie")
3.10 - Nightwing się uśmiecha i mówi "rzeczy które robię dla Gotham". A potem uśmiecha się jeszcze szerzej
3.13 - Harley stwierdza że bierze to za "tak", całuje Go, oboje zamykają oczy

No a to jest scena po
http://www.youtube.com/watch?v=YrerfPyKjEE
Gdzie między Harley a Nighwingiem najwyraźniej.. hmmm. to mało powiedzieć że wszystko ok, bo bawią się w gilgotki :P


Ja wiec tego jako gwałt nie odbieram, zwłaszcza że później dochodzi jeszcze parę rzeczy.

ocenił(a) film na 5
Rozgdz

Ja za to odbieram to jako gwałt. Widzę scenę, w której ktoś zostaje przymuszony do uprawiania seksu, choć wyraźnie kilka razy dawał znak, że teraz nie ma na to ochoty, w zamian za informację. Chociaż w normalnych warunkach taką wymianę nazwałabym prostytucją, tutaj biorę poprawkę na to jak wygląda cała ta sytuacja (mało czasu, psychopatka, on związany, więc lepiej się zgodzić). Kwestia "rzeczy, które robię dla Gotham" brzmią jakby Nightwing próbował to wszystko obrócić w żart, ale dobór słów kojarzy mi się z "zamknij oczy, myśl o Anglii". Zwłaszcza, że wciąż nie daje jasnego potwierdzenia.

A ten uśmiech i gilgotki... Cóż. Oprócz tego, że widzę to jako kolejną próbę przekonania widza, że wszystko jest ok i nic się nie stało, to jestem przekonana, że "twardy facet" nie może pokazać, że przeszkadza mu seks. Nie twierdzę też, że nie czerpał z tego przyjemności czy potem miał z tego powodu jakieś problemy, ale sam czyn widzę jako gwałt. Tym bardziej, że jeszcze chwilę temu był pod działaniem toksyn.

Nie mam zamiaru cię przekonywać do swojej racji, mam tylko nadzieję, że już rozumiesz mój punkt widzenia. :)

ocenił(a) film na 7
JaFil

Rozumiem ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones