PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606190}
4,3 71 956
ocen
4,3 10 1 71956
3,3 16
ocen krytyków
Bejbi blues
powrót do forum filmu Bejbi blues

... o dziwo (powiedzmy) obejrzałam do końca i mimo niestrawnej formy i na pozór braku jakiejkolwiek głębi, film daje trochę do myślenia. Jasne, można było zrobić film energiczny, wyciskający łzy albo wkurzający czy męczący itd. Ale byłby to jeszcze jeden film o tym, jak trudno być matką, zwłaszcza młodą i osamotnioną, film z wielkim morałem na kruchym fundamencie. A powstała (może niechcący?) zupełnie inna bajka, bo w rzeczywistości jest to historia o niedojrzałości, samotności i przerażającej pustce życia już u jego początku, której nic nie jest w stanie wypełnić. Przez chwilę wydawało mi się, że ta historia jest nieprawdopodobna, ale chyba niestety jednak nie. I patrząc na tych młodych ludzi, w których życiu, niezależnie od pozycji wyjściowej, jest jedno wielkie NIC, zastanowiłam się, jak do tego doszło i co mogę zrobić, żeby moje dziecko w przyszłości nie było takim zblazowanym niczym. Odpowiedź tkwi nie w tym filmie oczywiście, a chociażby w przeszłości mojej i moich znajomych, nie wolnej od błędów, ale prowadzącej do jakiegoś określonego celu. My po prostu byliśmy zajęci i nie mieliśmy czasu się tak pogubić. A bohaterowie tego filmu zasadniczo nie robili nic, zabijali czas bezsensownymi czynnościami - pewnie dlatego film był tak nudny :)

Plus za zakończenie, niesamowite i dopełniające idealnie to... dzieło :)

ocenił(a) film na 7
unknown80

Dziś po raz pierwszy widziałam ten film i skomentowałam to na tej stronie. Odnosząc się do twojego postu muszę przyznać, że film nie miał w sobie wartkiej akcji i być może dla tego wydawał się hm nie tyle dla mnie nudny co przydługi. Gdzieś tak od momentu gdzie pojawiły się narkotyki i ten cały dj. Adi film przestał mnie tak wciągać (pierwsze 40 min. przeleciało bardzo szybko). Biorąc jednak pod uwagę całokształt i przekaz jaki z sobą niesie nie wiem czy można było to inaczej ukazać. Mam styczność z dziećmi, nastolatkami i kiedy słyszę jak ze sobą rozmawiają, piszą np. na facebooku, jak chwalą się kto ilu ma znajomych kogo to nie zaproszą i jak 12,13 letnie dziewczynki opowiadają sobie o swoich chłopakach uwierz mi, że ręce opadają. Mam nadzieje, że się mylę, ale obawiam się tego, że ten film jest zapowiedzią tego co już niedługo nie będzie przypadkiem, a wręcz nagminną sytuacją.

DarkAngel1989

Tak ja też zauważyłam niespotykaną w polskich filmach autentyczność dialogów i sytuacji. I może dlatego nie poddałam się po 10 minutach :) W sumie nie wiem, czemu tak pojechano po tym filmie. W podobnym stylu był zrealizowany "Rezerwat", a rozpływano się nad nim, przynajmniej na początku.

Jeśli mówisz o planowanej ciąży u nastolatek to myślę, że to jednak nie stanie się normą. Młodzież teraz raczej ucieka od odpowiedzialności, w tym przypadku na szczęście :)

ocenił(a) film na 7
unknown80

Nie koniecznie chodzi mi o planowane ciąże. Bardziej o podejście do życia. O brak zasad, myśleniu o dniu dzisiejszym, a nie o jutrze. Wydaje mi się, że dziecko w tym filmie można odczytać jako symbol zachcianki, pokazanie jak dziś myśli młodzież. Chciała mieć dziecko, bo miała inną wizje tego wszystkiego i zamiast nauczyć się czegoś na własnych błędach, wyciągnąć wnioski zarówno ona i on byli gotowi popełnić te same błędy.

DarkAngel1989

Zgadzam się :) Też pomyślałam, że to dziecko było dla niej po prostu zabawką. Jedna się zepsuła to trzeba kupić/zrobić nową... To przerażające. Niby jesteśmy coraz bardziej wykształceni, oczytani, świadomi - jako społeczeństwo - młodzież szybciej dojrzewa do różnych "dorosłych spraw", ale jakby była jednak coraz głupsza. Dlaczego?

ocenił(a) film na 7
unknown80

To pytanie jest chyba zbyt złożone. Ale wszystko zaczyna się od braku czasu, pogonią za pieniędzmi i chęci wygodnego życia. Widzę nawet sama po sobie, że coraz częściej czegoś mi się nie chce, zostawiam coś na potem. Kiedyś denerwowały mnie stwierdzenia typu "że każde następne pokolenie jest coraz gorsze", a dziś sama to mówiębo słysząc rozmowę dzieci/nastolatek (sama nie wiem gdzie teraz jest ta granica...) załamuje ręce. Kiedyś dzieci przejmowały się np. ocenami w szkole, rodzicami, tym co powiedzą, a dziś martwią się o to czy aby nie mają za mało znajomych na facebooku.

DarkAngel1989

To było pytanie retoryczne. Ale warto podjąć próbę znalezienia odpowiedzi. Na szczęście nie wszystkie dzieci tak funkcjonują. Ja nie uważam, że każde pokolenie jest coraz gorsze, raczej myślę, że w każdym kolejnym jest coraz większy potencjał, który marnujemy - rodzice, nauczyciele, środowisko. Czasem próbując coś niby naprawić, polepszyć, ale częściej przez zaniedbanie, o którym piszesz.

ocenił(a) film na 5
unknown80

Zgadzam się. To film o samotności, niedojrzałości młodych ludzi, ich lekkomyślności oraz o wielkiej pustce, która wypełnia ich życie. To także film o tym, w jaki sposób my - dorośli wpływamy na postawy młodych ludzi. Nie ma co się dziwić Natalii, że jest jaka jest. Kto miał ją wychować? Matka, która wydaje się tak samo niedojrzała jak córka? Rodzicom Kuby raczej tez daleko do wzorców postępowania. Czy zwróciliście uwagę na to, że ojciec chłopaka nie odzywa się ani razu? Cóż to za autorytet? Wykonuje jedynie polecenia żony tak samo jak Kuba spełnia na końcu filmu zachciankę Natalii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones