Nie ma tak idiotycznych faktów.

Żebyś się nie zdziwił, skoro było coś takiego jak Madzia z Sosnowca, to i coś takiego też by Mnie nie zdziwiło jakby było na faktach.

Ja jednak stawiam na to, że reżyserkę zbytnio fantazja poniosła i wyszła z tego niezła szmira... ;>

To tylko dedykacja, nic nie wskazuje na to, żeby ten film był na faktach.

Dla Mnie dedykacja właśnie na to wskazuje. Bo jeśli nie, to po co ona by była o.O ?!

Z tego samego powodu, dla którego dedykujesz pracę magisterską swoim rodzicom, pomimo, że w żaden sposób ich ona nie dotyczy.

Niech Ci będzie, ale dla Mnie to straszne uproszczenie i uogólnienie.