Moim skromnym zdaniem końcówka filmu totalnie wymiata:)
cały oglądało się przyjemnie, tematyka w sumie przewidywalna.
Ale to jak zobaczyła swojego ojca po prostu mnie rozwaliło!:)
Zakończenie to chyba jedyne co się w tym filmie udało. Bardzo poruszające.
Niestety spodziewałam się po tym filmie czegoś znacznie lepszego niż historyjki o łatwym i przyjemnym zarobku.
Mi z kolei końcówka się nie podobała... Była całkowicie przewidywalna, pozostawiona bez napięcia i nakręcona na odwal. Jakbym miał porównać do polskich Galerianek to Babysitters nie dorastają do pięt czy to w fabule, czy w scenariuszu czy w końcu w dramatyzmie opowieści. Polska - USA 1:0
Przestańcie w końcu porównywać te produkcje. Widziałam galerianki i te filmy naprawdę dzieli przepaść (ale oba jakieś rewelacyjne nie były). Tutaj ten problem został zbyt lekko potraktowany i to mnie momentami irytowało. Ba! Momentami tylko czułam, że traktuje w ogóle o czymś poważnym.
Szkoda, bo temat ważny i na czasie.