Z prawdziwa książką ma niewiele wspólnego, Angelia - jak zwykle - żenująca. Gra tylko i wyłącznie wypinaniem silikonowych warg. Zmarnowany rewelacyjny pomysł na film. Szkoda.
mnie sie film podobał<może też zyskał w moich oczach dlatego, ze wczesniej obejrzałam zwalony totalnie Beowulf - droga zatracenia, który był tragiczny>ale najbardziej właśnie w tym filmie odpychała mnie Angelina Jolie, nie dośc, że niepasowała do takiego filmu to poprostu mnie obrzydzała
Istotnie trafna uwaga adresowana do płci pięknej.
Swoją drogą Angelina, jak Angelina, pasowała ni w ząb do gatunku, gdzie niekoniecznie chodzi o cycki, średnio tylko zachęcające zresztą.
po przeczytaniu nie zwrucilem uwagi na ten znaczek moj blad
nie przesadzasz widzales lepsze piersi
Jestem zupelnie rozczarowny ta produkcja, to ze fabula jest powiazana w dosc luzny sposob z tym poematem to jedno. Natomiast caly wizerunek owczesnych "wikingow" to wrecz parodja, bardziej kojarzy mi sie z fantasy niz z realnoscia. No cuz to amerykanska produkcja, wiec czego mozna bylo by sie spodziewac. Zdecydowanie lepsza europejska produkcja, tam czulo sie klimat wczesnego sredniowiecza. Plenery rodem z Islandii, dawaly nie zapomniane wrazenie, anie to co komputerowa animacja.
No rzeczywiscie klimat wczesnego średniowiecza powalał :) . Tak jak rzymskiej Brytanii w królu Arturze :P . Możesz powiedzieć w czym był lepszy od tego :) ?
"Z prawdziwa książką ma niewiele wspólnego, Angelia - jak zwykle - żenująca. Gra tylko i wyłącznie wypinaniem silikonowych warg. Zmarnowany rewelacyjny pomysł na film. Szkoda."
Więc według ciebie film jest do dupy ze względu na aktorkę, która pojawia się tam w sumie przez 5 minut? Pozwolisz że sobie rotflnę? ROTFL!!
Proponuję czytać ze zrozumieniem - to naprawdę nie boli. Jasno jest napisane, że film ma niewiele wspólnego z książką, że generalnie pomysł został zmarnowany. A Angelina nigdzie nie była wspomniana jako jedyny i główny powód, dla którego film mi się nie podobał. W poście powyżej jest pełniejsze uzasadnienie niskich ocen tego filmu. Fakt - uzasadnienie nie jest moje, ale w pełni się pod nim podpisuję. A tak na marginesie - to jest komentarz, nie recenzja, więc chyba nie muszę pisać wielostronicowych elaboratów.
Rany boskie, chłopie, zachowujesz się wioskowy głupek, który przytakuje każdemu kto mądrze się wysławia. Kolega wyżej wspominał o wizerunku wikingów - załoze się, że gdy stwierdzałeś że film ci się nie podoba, nawet nie pomyslałeś o tej kwestii i nie masz bladego pojęcia o co chodzi :D
"A Angelina nigdzie nie była wspomniana jako jedyny i główny powód, dla którego film mi się nie podobał."
Nie, jeden z dwóch. Jakbym miał wymieniać co mi się nie podobało w filmie to wyliczyłbym tego znacznie więcej, mimo że film oceniłem pozytywnie :P
hehehe, oskarżanie aktorki, że gra ustami W ANIMACJI jest conajmniej zabawne :)
i na marginesie - one nie sa silikonowe... ale to juz inna historia.
bronilam sie przed obejrzeniem tego filmu przez 4 lata :)
wczoraj w koncu go obejrzalam i musze przyznac ze nie bylo tak zle jak przypuszczalam.
Animacja naprawde niesamowita, tutaj pokłon musze zlozyc, bo film ogladalo sie bardzo lekko.
aktorzy dobrani wrecz idealnie, zwlaszcza glowny bohater, ktory mnie kojarzy sie z Gerardem Butlerem :)
a Angelina...i jej nienaturalnie niebieskie oczy...mnie sie podobala :)
a teraz troche tego ale...
troche zakrecony, powtarzajace sie bledne kolo, nieszczescie mezczyzn slabych, poddajacych sie demonicznej kobiecia dla wladzy i bogactwa...na koncu pozostaje pytanie...czy stojac na plazy da sie znow w to wciagnac?
O, Beowulfowi do poddania się pięknej kobiecie nie były potrzebne władza i bogactwo :) (patrz scena z syreną)
Ja raczej współczuję Beowulfowi, że musiał zabić własnego syna... widać było Jego żal, tam na plaży, w przeciwieństwie do Hrotgara, dla którego Grendel był niczym.
Angeliny też nie lubię, ale tu nie jest źle- w końcu trafiła w swoją rolę :-) Natomiast za kompletnie nietrafiony uważam zabieg z tą komputerową nakładką.To jeden z najbardziej bezsensownych pomysłów w historii kina. Albo się robi film aktorski, albo animację. Efekty powinny być ograniczone do potworów (Angelina!).
Nie ma na świecie hetero faceta, któremu by coś tak bardzo nie pasowało w wyglądzie Angeliny. Laski mogą pisać o jej wyglądzie źle bo zazdroszczą, to oczywiste. A jak facet tak pisze to na bank gej, choćby nie wiem jak się starał zaprzeczyć swojemu pociągowi do parówek. Jej namiętne usta są naturalne ale to jak rozumiem ktoś z zazdrości tak palnął albo z pociągu do parówek, a nazwanie jej potworem jest już wyrazem głębokiej frustracji własnej.
Ja Angelinie nie zazdroszczę i nie jestem pasztetem jak tłumaczą to inni bo jestem kobietą. Wg mnie jak wspominałam wcześniej ideałem kobiety jest monica belluci, albo charlize theron. Są piękne. Ale rozumiem czemu mężczyznom podoba się Angelina. Jest wyzywająca i agresywna. To tak samo jak kobietom podobają się niegrzeczni chłopcy tak chłopcy lubią niegrzeczne dziewczynki. Film jest ok, tumbo66 masz rację do do tej komputerowej nakładki. Ale wtedy głównego bohatera musieliby zmienić bo sam nie ma takiego ciała jakie mu ,,zrobili". Angelina możę by wtedy wyszła lepiej. Przykład - patrz. film ,,Aleksander" tam lepiej wygladała.