Film jest animacją i wydaje mi się, że dzięki temu wyszedł fajnie. Mnie też bardzo spodobał się główny bohater. Nie jest ideałem, realnie ocenia sytuację i swoje możliwości. Nie jest taki jak wszyscy. Nie czeka na pomoc boską tylko liczy na siebie i swoich poddanych. Bardzo mi się podobały momenty np. gdy drapieżny ptak porwał swoją ofiarę lub gdy podczas bitwy wojownik został przebity włócznią i wpadł do wody. Nie spodobał mi się natomiast smok, a mianowicie jego słaby punkt - serce i kilka innych rzeczy przez co film traci trochę na uroku. Jak na razie (jeśli chodzi o filmy przygodowo-fantastyczne, jestem usatysfakcjonowany trylogią "Władcy Pierścieni" i to nie w pełni bo filmy te odbiegają trochę od książki. "Harry Potter" i "Avatar" też ujdą, mimo, iż w "Avatarze" nie podoba mi się mało zróżnicowana fauna i flora.

co do Smoka - nie zastanawia was, czemu tak wielkie bydlę miało tak malutkie serce(jak ludzkie)?

malutkie, a na dodatek umiejscowione gdzies w okolicach gardła...

Tylko prawdziwy wiking taki jak ja doceni ten film REWELACJA. I AM BEOWULF!!!!!!